21 odpowiedzi w tym temacie

[kwiatek]

STRESZCZENIE WKRÓTCE

[Jedi]

Całkiem ciekawy odcinek.
Mamy wątek dziadka Daniela, dowiadujemy sie jak przywiązany jest Hammond do ekipy.
Akcja też całkiem oryginalna i ciekawa. Zastanawia mnie tylko, czy jeszcze zobaczymy Gigantów ??

[omega_ra]

Jak dla mnie jeden z lepszych odcinków. Końcówka ma niesamowity klimat. I ta muzyczka, aż ciarki przechodzą ... .

[Kita]

Jeden z lepszych odcinkow jakie ogladałem, motyw z czaszkami naprawde swietny zwłaszcza ze one realnie istnieja .
Naprawde nie miał bym nic przeciwko gdyby giganci pojawili sie jako pomoc w odpowiednim momencie , gdy konflikt z ori bedzie sie nasilał nie ogladalem wszystkich odcinkow wiec nie wiem czy wystepuja w innych.
Z pewnoscia daje 9,5.
Zwłaszcza za mroczny klimat.
Atlantis powinno nasladowac wlasnie takie wzorce.

[Jarzi]

Dla mnie średnio ciekawy odcinek. Powiedzmy że te z Goa'uldami są o wiele lepsze. Motyw dzidak Daniela może być interesujący ale szybciutko go ucięli gdy dzidunio zostaje wśród gigantów. Co do roli gigantów w późniejszych odcinkch to jakoś sobie nie przypominam

[Wraith]

Odcinek jest świetny i twórcy mogliby wrócić do wątku dziadka Daniela, przecież sam powiedział, że powróci i opowie wszystko czego się dowiedział Jacksonowi. Oprócz Furlingów to drugi wątek, który chciałabym, żeby został wyjaśniony.

[Dooku]

Wykorzystanie motywu czaszek zrobił mi wielkie nadzieje. Uwielbiam ten temat, ale w tym odcinku jakoś tak spłycony mi się wydał. Odcinek jakoś mnie nie wciągnął, trochę za dużo pokazywania kolejnych tragicznych powiązań rodzinnych, a za mało wgłębiania się w wątek odcinka.

Ciekawe jest to, ze Hammond przez swój słynny czerwony telefon rozmawia z wnuczkami, czyżby wnuczki były prezydentem? ;] To jakiś spisek grubymi nićmi szyty.

Odcinek na 8 ze względu na motyw czaszek.

[Skaara]

Początek odcinka bardzo klimatyczny, pozniej niewidzialny Daniel i intrygująca tajemnica czaszek. Plus nalezysie również za pojawienie się dziadka Daniela- ciekawie rozwiązali scenarzyści ten fragment odcinka. Niestety zakończenia odcinka nieco gorsze wg mnie, spodziewałem się czegoś lepszego. I z tego co czytam to wątek ten nie został dalej pociągnięty czyli dziadek chyba sie nieco zasiedział u tych olbrzymów.Mimo nienajlepszej końcówki: 8,5/10

[Badas]

Jakoś mi nie przypadł do gustu ten odcinek. Nieco przynudzający. Natomiast bardzo podobały mi sie scenerie na tamtej planecie, oraz muzyka.

Jak to jest, kiedy Daniel jest niewidzialny to materia może przez niego przechodzić, innymi słowy nie jest w stanie go nikt/nic dotknąć ani zobaczyć. Zastanawiam się jak on mógł korzystać z windy (podczas odwiedzania Nicka)? Przecież żaden przedmiot fizyczny nie może go dotknąć to i podłoga w windzie tez nie powinna

Mam nadzieje że zobaczymy jeszcze gigantów, wydaje mi się że są już dosyć doświadczeni w walce z Goauldami. Mogli by być dobrym sojusznikiem przeciwko nim.

[Scofi]

niestey ten odcinek nie przypadl mi do gustu. jedyne na plus to fajna piramdka i giganci. poza tym nic ciekawego...
7

[DonBolano]

a mi się podobało, szczególnie motyw z doktorem Rothmanem.. albo jak Daniel komentował wszystko, a i tak nikt go nie słuchał
Hammond ma ten telefon do wszystkich, a nie tylko do Prezydenta (ze pozwole sobie napisac dużą literką) - łączy się najpierw z centralną, a potem dopiero z kimś tam

[elam]

no i oto dowiadujemy sie, ze Daniel ma dziadka wariata ktory pozostanie na obcej planecie mglistych wielkoludow, wrogow goauldow, ktorzy nie wiadomo po co rzezbia malenkie ludzkie czaszki z krysztalu i umieszczaja je w gigantycznych piramidach w roznych czesciach galaktyki. aha.
jakos mnie to nie wkrecilo :/
4 punkciki

[Pawel]

Odcinek bardzo przypadł mi do gustu. Naprawdę świetny klimat. Trochę śmiesznie wyglądały te zbliżenia jak biegną po tym "moście" w tej piramidzie (widać mało kasy na efekty ) ale na pewno nie był to dla mnie minus tego odcinka.
Daję 10 bo naprawdę fajny klimat.

[kefir]

Odcinek był średni (takie 6) do momentu pojawienia się dziadka Daniela. Potem się wszystko rozkręciło na dobre A końcówka była świetna, choć przy takiej muzyce, mogliby pokazywać jak Teal'c drapie się po nosie, a i tak by mi się to podobało

Dałem 9.

[Zarrow]

Dawaj, dawaj! zakończenie sezonu! Oglądaj-wyrwie ci du...tyłek z korzeniami Tu, w tym momencie, zaczyna się prawdziwy Stargate -moim zdaniem-na odcinku 3x22, "Nemezis".

Hmm...chyba jestem w jakiś sposób twoim fanem i kibicem, kefir. Można powiedzieć, że jesteś w pewnym sensiee moim idolem ;P
Dasz autograf? :-D

[kefir]

Dawaj, dawaj! zakończenie sezonu! Oglądaj-wyrwie ci du...tyłek z korzeniami Tu, w tym momencie, zaczyna się prawdziwy Stargate -moim zdaniem-na odcinku 3x22, "Nemezis".

Hehe, właśnie obejrzałem - przemyślenia zaraz wypiszę w odpowiednim temacie

Hmm...chyba jestem w jakiś sposób twoim fanem i kibicem, kefir. Można powiedzieć, że jesteś w pewnym sensiee moim idolem ;P
Dasz autograf? :-D

Hmmm, pomyślę Ale dzięki za kibicowanie - od razu czuję się potrzebniejszy i mam ochotę wypisywać moje wrażenia po kolejnych odcinkach

[salem70]

kefir, chyba wiem jak sie czujesz, sam osobiscie mam maraton SG-1 wlasnei koncze 3 sezon i jade z tym koksem, mam zamiar do konca tygodnia obejrzec calosc ( dodam iz teraz jest wtorek )

Odcinerk dziwny, raczej pokazuje nowy temat (dziadek) i zaraz potem go rozwiazuje, jest sprzymierzeniec do walki ale chyba wiecej go nie zobaczymy .... dlaczego?

[Rodzynus]

Nie ma co bardzo ciekawy odcinek, świetna historia o czaszkach i nowej rasie i ... i właśnie co z nią? Zgodzili się na przyjaźń, dziadziunio został na miejscu, a scenarzyści zapomnieli o takiej rasie i cały wątek jakby nie istniał. No i ta niezgodność, o której ktoś mówił już, że jeśli jest w innej fazie to jakim cudem stoi w windzie? Ewentualnie rozumiem jakby mógł chodzić po ziemi to możnaby wyjaścić, że sama ziemia była we wszystkich fazach ale już beton czy metal ... raz przechodzi raz nie. Straszne uproszczenie i niekonsekwencja już wolałbym jakby np nie mógł być widoczny ale mógłby przechodzć przez materie lub nie wedle woli.

[Sharak]

no i oto dowiadujemy sie, ze Daniel ma dziadka wariata ktory pozostanie na obcej planecie mglistych wielkoludow, wrogow goauldow, ktorzy nie wiadomo po co rzezbia malenkie ludzkie czaszki z krysztalu i umieszczaja je w gigantycznych piramidach w roznych czesciach galaktyki. aha.

ale nieźli Ci giganci są, zważywszy że dziadka kiedyś tam beż użycia wrót, tylko przy pomocy tej swojej czaszki na inną planetę przenieśli. To muszą być łebscy kolesie, skoro taką technologię wymyślili. Do tego czaszki których wyrzeźbienie jest fizycznie niemożliwe, mają talent te Tytany. Chciałbym ich jeszcze spotkać, nawet po obietnicach dziadka myślałem że tak będzie, ale któryś z przedodpowiadających nie pozostawił mi nadziei, szkoda...

Co do odcinka jako całości, Piramida robiła wrażenie, wygląd czaszki zresztą też. Hmmm, no i Tytani też
Reszta mnie jakoś nie porwała, ale całość przyjemnie się oglądało.