Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 05 - S01E05 - Suspicion


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
86 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Oceniamy odcinek: (115 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (7 głosów [6.86%])

    Procent z głosów: 6.86%

  2. 9.5 (5 głosów [4.90%])

    Procent z głosów: 4.90%

  3. 9 (6 głosów [5.88%])

    Procent z głosów: 5.88%

  4. 8.5 (11 głosów [10.78%])

    Procent z głosów: 10.78%

  5. 8 (15 głosów [14.71%])

    Procent z głosów: 14.71%

  6. 7.5 (21 głosów [20.59%])

    Procent z głosów: 20.59%

  7. 7 (13 głosów [12.75%])

    Procent z głosów: 12.75%

  8. 6.5 (6 głosów [5.88%])

    Procent z głosów: 5.88%

  9. 6 (6 głosów [5.88%])

    Procent z głosów: 5.88%

  10. 5.5 (3 głosów [2.94%])

    Procent z głosów: 2.94%

  11. 5 (3 głosów [2.94%])

    Procent z głosów: 2.94%

  12. 4.5 (1 głosów [0.98%])

    Procent z głosów: 0.98%

  13. 4 (2 głosów [1.96%])

    Procent z głosów: 1.96%

  14. 3.5 (1 głosów [0.98%])

    Procent z głosów: 0.98%

  15. 3 (1 głosów [0.98%])

    Procent z głosów: 0.98%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [0.98%])

    Procent z głosów: 0.98%

  20. 0.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  21. 0 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 kwiatek

kwiatek

    FLOWER POWER

  • VIP
  • 2 530 postów
  • MiastoOpole

Napisano 17.07.2004 - |13:07|

SPOILER

Major Sheppard i jego drużyna wracają do Atlantis z kolejnej misji. Dr McKay został postrzelony przez Wraith, na szczęście okazuje się, że jest tylko ogłuszony. Dr Beckett twierdzi, że broń używana przez obcych, musi działać tak, żeby później cel nadawał się do "żniw", czyli wyssania energii życiowej.
Ponieważ drużyna bardzo często natyka się w trakcie swoich misji na Wraith, zachodzi podejrzenie, że ktoś z Atlanits współpracuje z wrogiem, jest szpiegiem. Wyprawy przez Wrota zostają wstrzymane, do momentu aż zdrajca zostanie znaleziony.
Personel z Ziemi omawia sytuację. Podejrzenie pada odrazu na ludzi Teyli, Athosian, którzy żyją teraz w Atlantis. Przywódczymi nowych przyjaciół Ziemi jest zirytowana faktem, że nie uczestniczyła w omawianiu problemu, pomimo tego rozpoczynają się przesłuchania Athosian. Wkrótce Teyla zostaje przyłapana w trakcie tajnego spotkania, na którym Athosian'ie wyrażają swój gniew wobec postępowania Ziemian.
W międzyczasie majaor Sheppard i porucznik Ford eksplorują puddle jumper'em planetę, którą teraz nazywają domem. Okazuje się, że niedaleko Atlantis znajduje się kontynent, szyko pada sugestia, żeby przesiedlić tam wszystkich Athosian. Oni sami zgadzają się na takie rozwiązanie, gdyż dzięki niemu będą mogli łatwiej udowodnić, że szpieg nie jest jednym z nich.
Ziemianie przekonani o tym, że są teraz bezpieczni, wyruszają na kolejną misję, znowu zostają zaatakowani przez żołnierzy Wraith.

Zdjęcia: 01, 02, 03, 04, 05, 06, 07, 08, 09, 10.
  • 0
Master of possimpible ;)

#2 leszczu18

leszczu18

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 07.08.2004 - |13:50|

Cześć jestem tu nowy wiec najpierm sie witam :D Odcinek mi sie podobal był moim zdaniem lepszy od Thirty-Eight Minutes i na poziomie Hide and Seek, a tak na marginesie ciekawe jak wyglada wraith na głodzie (czym oni go beda karmić?)

Użytkownik leszczu18 edytował ten post 07.08.2004 - |13:51|

  • 0

#3 ujemny

ujemny

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 556 postów

Napisano 07.08.2004 - |17:03|

No to teraz ja ocenie i skrytykuje odcinek :P

McKay dobrze, że on tam jest przynajmniej robią z niego błazna tylko on miał problemy z mową i układem nerwowym po broni Wraith :) i bardzo fajnie mówil nadal uważam, że to komedia :P a nie SCi fi :D
naszywki albo coś się porąbało reżyserą albo te naszywki na czas misji sobie sciągają albo to jest jakiś błąd albo celowa polityka ;)
indyk już o tym pisałem oni są od niego uzależnieni :P coś czuje, że przerobią statki by same im produkowały kanapki w czasie misji :P
nazwy i znow Ford wymyśla jakieś dziwne nazwy :lol: :lol:
Broń wkońcu Sheppard wpadł na pomysł by użyć broni wroga a nie naszej która ma problemy z zabiciem wroga. Może prowadzą jakieś badania nad nią by przerobić ją na mocniejszą wiązke energii by można było zabić a nie ogłuszyć.
Guziczek samozniszczenia ciekawy wynalazek tylko po co :blink: przecież oni nie mają wrogów no dobra mają ale od niedawna :P
Klatka fajny wynalazek i rozmowa z Sheppardem ;)

Reasumując odcinek dobry o niebo lepszy od Sg1 tutaj coś się działo daje mu 7,5 może troche zawyżam ale na tle Sg1 to normlanie niemalże klasyk :P

PEACE :P
  • 0

#4 KilinX

KilinX

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 67 postów
  • MiastoDanzig

Napisano 07.08.2004 - |20:11|

Dałem 7.5, nie będę dużo komentował, bo mi się podobał, ale mam strasznie dziwne wrażenie, że gdzieś w SG-1 już widziałem podobny scenariusz... Może ktoś mi odświeżyć pamięć, bo sezon 1szy to ja już ładne 3 latka temu oglądałem :P
  • 0

#5 Jolinar

Jolinar

    Szeregowy

  • VIP
  • 47 postów

Napisano 07.08.2004 - |20:32|

Powiem tylko co mi się nie podobało. Gra aktorów - dalej sztuczna i momentami "brazylijska: (sorry ale Weir i tego gościa z długimi włosami nie mogę ścierpieć).
Guziczek samozniszczenia - oczywiście po naciśnięciu nie wybucha od razu tylko daje czas na skuteczne odskoczenie napastnikom... żenada... Wszyscy łapią Wraith, tymczasem Teyla strzela do przywódcy Wraith nieopodal ale nikt a nikt nie słyszy żadnego strzału... Przez długi czas nikt nie reaguje, obejrzyjcie to jeszcze raz, nawet z kilometra chyba słychać strzały z pistoletu, nie?
Ja już nie wspominam o tym jak oni radzą sobie tam z podstawowymi problemami sanitarnymi, jedzeniem, amunicją itd. Nie widziałem żeby brali ze sobą 3 ciężarówki sprzętu, worków ziemniaków i lampek nocnych, a mają go tam tego od groma...
Nie podoba mi się Atlantis...
  • 0

#6 Castor Krieg

Castor Krieg

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 092 postów
  • MiastoBerlin

Napisano 07.08.2004 - |20:46|

Ja już nie wspominam o tym jak oni radzą sobie tam z podstawowymi problemami sanitarnymi, jedzeniem, amunicją itd. Nie widziałem żeby brali ze sobą 3 ciężarówki sprzętu, worków ziemniaków i lampek nocnych, a mają go tam tego od groma...

To jeszcze raz obejrzyj sobie 1x01, kiedy to wynoszą to wszystko przez Wrota, a potem w 1x03, kiedy to Weir chodzi przez zawalone pakami korytarze.
  • 0

#7 ujemny

ujemny

    Starszy plutonowy

  • VIP
  • 556 postów

Napisano 07.08.2004 - |21:19|

Guziczek samozniszczenia - oczywiście po naciśnięciu nie wybucha od razu tylko daje czas na skuteczne odskoczenie napastnikom... żenada.

Tak to by zgineli a tam glowni bohateriowe wiec musialo po pikac.
Zreszta to daje czas na przygotowanie sie na smierc temu ktory to wlaczac :P

Ja już nie wspominam o tym jak oni radzą sobie tam z podstawowymi problemami sanitarnymi, jedzeniem, amunicją itd. Nie widziałem żeby brali ze sobą 3 ciężarówki sprzętu, worków ziemniaków i lampek nocnych, a mają go tam tego od groma...

To lepiej pomyśl gdzie oni mają kurnik na Indyki :lol: przecież ciągle te kanapki z Indykiem Jedzą.
Narazie bardziej mi sie podoba Atlantis niz SG1 i Sheapart mi odpowiada podobnie gra jak Jack i ma podobne texty i jest w tym troche takiego samego humoru :P

PEACE :P
  • 0

#8 kasyno

kasyno

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 876 postów
  • MiastoWarszawa -> Wola

Napisano 07.08.2004 - |23:15|

Mnie dziwi czemu że nie wzięli ze sobą zatów co najmniej 4-5 zatów chyb powinni mieć ja jak pamiętam jeden z odcinków Sg-1 to oni mieli tam tego pełno. Mnie się nie podoba jedynie gra tego aktora którego postać jest ojcem Gento nie pamiętam jego imienia i w ogóle jego postać jest taka denerwująca i wkurzająca za cofana. Idziemy dalej planeta, no cóż pokazali ja z orbity ale szczerze oprócz chmur nic nie było widać nie pokazali jak wygląda ta planeta nic kompletnie nic. W Sg-1 jakoś nie lubiłem McKay ale tu z odcinka na odcinek zaraz bardziej go zaczynam lubić jest zupełnym przeciwieństwem sam. Najbardziej mi się w nim podoba to że nie jest alfa i omega, Sam to zna chyba odpowiedz na wszystko, a ten to raczej zgaduje lub przypadkiem w cos trafia.
Co do samego odcinka to cos z tym naszywkami było nie tak, jak już to ujemny zauważył raz mieli raz nie mieli, śmiałbym się jakby się tak przyjrzał dokładniej i by się dojrzało w jednej scenie że jakiś koleś miał taki znaczek, a w drugiej scenie że miał inny ale nie wiem nie przyglądałem się temu tak za mocno. Co do indyka to na prawdę dziwne, przecież w sumie nie wzięli tam aż tak dużo tego było sporo ale nie aż tak dużo a jeść człowiek musi samych ziemian było co najmniej 50 osób a jeszcze ludzie Teili (nie wiem jak to się pisze), przydał im by się jakiś replikator taki jak w startreku oczywiście nie mylić z tymi robaczkami z SG-1.
Co do guziczka samozniszczenia to zgadzam się z Jolinar to jest jedna wielka żenada go wogle nie powino być, po prostu jeden wielki burak, a ten odcinek przypomina pierwszy odcinek z noxami jak się nie mylę to chyba był 1x07.
Reasumując lepszy od sg-1 8x05, ale tez nie najlepszy długo myślałem ile mu dać i więcej niż 4 nie dam.
  • 0

#9 Luxor

Luxor

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 08.08.2004 - |01:24|

Odcinek znacznie żywszy od poprzedniego ( do SG1 nie ma co porównywać).

Okazuje się że wraiths nie są jednak tacy łatwi do zabicia.

(czepiam sie)
Podrzucony wisiorek, jako zasadzka - dość prymitywne.
Złapany wraith nazywa Shepparda człowiekiem - mogli by miec jakas inna nazwe dla naszego gatunku .

Użytkownik Luxor edytował ten post 08.08.2004 - |01:26|

  • 0

#10 Majkel

Majkel

    Fotoreporter

  • VIP
  • 168 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 08.08.2004 - |08:43|

Dalem 7 . Odcinek fajny o wiele leprzy od poprzedniego. Mało gadania, sporo akcji. Dobry pomysł żeby porwać jednego z Wraiths napewno dużo z tego wyniknie. Super było jak McKey dostał strzał z twarz z broni Wraiths i jak potem prawie nie mugł gadać.
  • 0

#11 harcerzyk123

harcerzyk123

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 129 postów
  • MiastoWhitestock

Napisano 08.08.2004 - |18:13|

Dla odcinka dałem 7.
Podobało mi się kidy MacKay dostał z ogłuszacza Wrathów. He he he te igielki w zdrętwiałych nogach i masaż stóp na stole przed odprawą. Pomysł z wisiorkiem trochę był naciągany ale jakoś go strawiłem. A co do ogłuszenia Forda to wydaje mi się, że on powiedział że dostał w łeb twardą częścią broni Wrathów a MacKay został z niej postrzelony. A tak poza tym trochę strzelania, trochę biegania i całkiem mile spędzona prawie godzinka. Odcinek nie jest wybitny ale całkiem przyjemny.
Pozdrowionka.
  • 0
"Ambassador Kosh has been a busy boy today."
"They say God works in mysterious ways."
"Maybe so, but He's a con-man compared to the Vorlon."
-- Garibaldi and Sinclair in Babylon 5:"Deathwalker"

#12 Castor Krieg

Castor Krieg

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 092 postów
  • MiastoBerlin

Napisano 08.08.2004 - |21:26|

No to moje uwagi:

Zachowanie Weir - czy twórcy mogliby nie rozwalać mi tej postaci? Wieloletni negocjator? I gdzie to niby widać? Przecież pomysł, aby poddać Athosian obserwacji, ergo nie zakładać że szpiegiem może być ktoś z ludzi Weir, jest błędem nowicjusza. Tak to może postąpić 15-latek, ale nie wytrawny negocjator/psycholog.

Kretyn w mieście - boshe, jak mnie denerwował ten czarny [beeep]. W pewnym momencie byłem pewien, że to on jest szpiegiem. Gość jest beznadziejny, zupełnie jak naukowiec z poprzedniego odcinka.

Naszyjnik - fajne rozwiązanie wątku, nie spodziewałem się tego.

Broń Wraith i inne bugi - dlaczego P-90 zabija każdego? Dlaczego każda rasa ma swój odpowidnik Rail Guna? Dlaczego na trzech zabitych Wraith tylko jeden się podnosi?

Poza tym, mam nadzieję, że wątek zakładnika będzie rozwinięty. Chyba, że twórcy o nim zapomną i za jakieś pół roku ktoś z SGA odkurzając pomieszczenia znajdzie szkielet gościa...

Ogólnie to 7/10. Nie jest źle, ale mogło być lepiej.
  • 0

#13 marcinssdd

marcinssdd

    Plutonowy

  • Email
  • 496 postów
  • MiastoJawornik

Napisano 08.08.2004 - |23:34|

Jakby to powiedzieć.
Znowu się wynudziłem.
Prawie zleciałem z krzesłą.
Zasypiałem.

Musiałem oglądnąć ten odcinek drugi raz aby dokładnie załapać co się w niektórych momentach działo.
Może to wina późnej pory?
Generalnie 5,5 - czyli średnio z niewielką tendencją wzrostową (McKay)- ponownie ta sama ocena.
Zaczynam wątpić w to, że w Atlantis szybko pojawi się odcinek dobry na tyle, aby dać mu 8.
  • 0

Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć: digart.pl
Dołączona grafika


#14 Loco

Loco

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 94 postów

Napisano 09.08.2004 - |18:24|

Odcinek wrecz swietny, ciekawy, zaskakujacy, trzymajacy w napieciu. W stosunku do SG1 niebo a ziemia.
Co do waszych uwag, Weir gra swietnie, coraz bardziej podoba mi sie jej seksowny akcent. Fakt, ze scenarzysci zapomnieli najwyrazniej ze byla negocjatorem no ale to nie jej wina.
Murzyn mial taka denerwujaca funkcje, wczul sie chlopak w role, w koncu jest head of security ;-)
Co do guziczka samozniszczenia... uwazam ze sie czepiacie. Jak by tak przypadkiem uruchomil sekwencje w kiblu to nawet nie mial by kiedy jej odwolac. Po to wlasnie chyba jest to opoznienie w tego typu zabawkach. W koncu wrog i tak nie moze wiedziec jak to rozbroic w tak krotkim czasie.

Ocena 8.5 ;-) (na wysoka note wplynal glownie SG1 ;-D hehehe)
  • 0

#15 Castor Krieg

Castor Krieg

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 092 postów
  • MiastoBerlin

Napisano 09.08.2004 - |19:18|

Zapomniałem napisać poprzednim razem - Weir ma znowu nowe wdzianko w tym odcinku. Ciekawe, kiedy pojawi się 2 razy w tym samym? :P
  • 0

#16 Asen

Asen

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 52 postów

Napisano 09.08.2004 - |19:33|

naszywki albo coś się porąbało reżyserą albo te naszywki na czas misji sobie sciągają albo to jest jakiś błąd albo celowa polityka ;)

To chyba oczywiste, że na kombinezonach bojowych nie mają na ramionach kolorowych rzucających się w oczy flag, nawet symbol Atlantis na prawym ramieniu jest wycieniowany - sądziłem, że to oczywiste.
Asen
  • 0

#17 marcinssdd

marcinssdd

    Plutonowy

  • Email
  • 496 postów
  • MiastoJawornik

Napisano 09.08.2004 - |20:36|

To chyba oczywiste, że na kombinezonach bojowych nie mają na ramionach kolorowych rzucających się w oczy flag, nawet symbol Atlantis na prawym ramieniu jest wycieniowany - sądziłem, że to oczywiste.
Asen

Dla niektórych nie jest to jasne.
Oczywiście można takich rzeczy nie wiedzieć.
Oglądając mundur Jacka (w SG-1 jakby ktoś nie wiedział) można dokładnie zobaczyć, że na bluzie jest tylko generalska gwiazdka na patce kołnierza.
Oznaczenia na mundurze polowym, poprostu nie mogą z daleka rzucać się w oczy z wiadomych względów.
Przykład: pierwszym czolgiem w bitwie pancernej do którego się strzela, jest czołg z dużą ilością anten ponieważ jest to czołg dowódcy, a jak nie ma dowódcy to wiadomo co się dzieje.
  • 0

Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć: digart.pl
Dołączona grafika


#18 jackert

jackert

    Kapral

  • Użytkownik
  • 189 postów
  • MiastoJelenia Góra

Napisano 09.08.2004 - |23:28|

...dobry odcinek,cały czas coś się działo, tylko te przesluchania...mi nie odpowiadała forma ich wykonania, a do gry aktorow nie mam żadnych zastrzeżeń... 7 B)
  • 0

#19 Dag

Dag

    Plutonowy

  • VIP
  • 485 postów

Napisano 10.08.2004 - |19:28|

dalem 4, glownie za akcje (bo byla)
co do reszty - ujme to delikatnie: watek wraith jest ŻAŁOSNY. oto wielka rasa wraith, ktora pokonala pradawnych, okazuje sie ze maja zeza! co gorsza, chyba nie maja zbyt wielu statkow, albo niezbyt opanowali podroze miedzygwiezdne. to samo co z jaffa, ciagle pogrozki ktore niby maja wzbudzic trwoge. co za bzdura. poza tym, dlaczego wraith jeszcze nie zaatakowali atlantis z kosmosu? nie potrafia zlokalizowac wrot? przeciez gdyby byli az takimi tempakami to by w zyciu pradawnych nie pokonali. jedyne wytlumaczenie to to, ze ci co spia sa niezli, ale na razie sie na to nie zapowiada.

reasumujac:
odcinek: akcja - spoko, na plus, cos sie dzieje, tylko ze ci przeciwnicy az tak zalosni ze ocena spada. lepiej walcza wrecz niz pistoletem. totalna bzdura.
serial - calosc sie kupy nie trzyma, niby wraith sa tacy mocni i niezli, a jednak sa glupi i nieskoordynowani. serial po dobrym poczatku sie powolutku stacza, tak samo jak sg1.
u mnie roznica jest taka, ze podczas ogladania sg1 robilem jeszcze kilka rzeczy, natomiast przy atlantis jeszcze skupilem sie na odcinku.
  • 0
My jsme Borgove. Budete asimilovani. Odpor je marny.

#20 Adick

Adick

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 13 postów
  • MiastoBytom

Napisano 10.08.2004 - |21:32|

Witam!!!! To mój drugi post na forum. Za pierwszym załatwiłem sobie całe SG-1, więc teraz jestem już na bieżąco.

Staragate Atlantis - 1x05 – Suspicion

Jak na razie był to najlepszy odcinek. W końcu zaczyna się coś dziać. Ale i tak na razie nie dorasta SG-1 do pięt. Może się rozkręci. Jak na razie to jest więcej minusów niż plusów.
Minusy:
- Facet z długimi włosami, jak na razie najgorsza postać w serialu. Nie dość, że postać jest beznadziejnie napisana to jeszcze aktor ją odtwarzający jest beznadziejny. Mam nadzieje, że scenarzyści wkrótce go zabiją. Wszystkie sceny z jego udziałem są po prostu nudne. Jak go widze to zbiera mnie na wymioty.
-Wraith, to ma być potężna rasa która pokonała pradawnych. Jak widzę ich wybiegających z krzaków to mi się śmiać chce. Oni wyglądają jak ludzie z epoki kamienia łupanego.
-Dr. Weir , za każdym razem się stara pomóc wszystkim. Być neutralna żeby nikogo nie skrzywdzić. Na jej miejscu to całą bandę od Teyli to bym wyjebał z bazy. Czemu oni tam w ogóle są , mało jest planet na których mogli by się osiedlić.
Plusy:
-Sheppard i każda z nim scena.
-McKey, obok Shepparda najlepsza postać w Atlantis. Jego odzywki są po prostu świetne.
-Wciągająca (nawet )fabuła tego odcinka. Pomysł z informatorem Wraith był trafiony.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych