Odcinek 048 - S03E04 - Good Fences
#1 Gość_martha_*
Napisano 09.10.2007 - |13:44|
#2
Napisano 09.10.2007 - |13:58|
Odcinek sredni, nic mocnego w nim nie bylo... Zgaduje ze w najblizszych 5 odc. prysna juz stamtad.
Fajnie nawet przeciagneli z tym co jest w pudelku, Mahone przykozaczyl (cos ostatnio sie stoczyl, ale igla pomogla), Bellick jak zwykle dal sie zrobic w jajo, przegieli z T-bag-iem :/ kufa zeby typ z jedna reka tak sobie izi poradzil z uduszeniem kogos pff...
Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 09.10.2007 - |15:37|
You're not afraid of the dark, are you?
#3
Napisano 09.10.2007 - |15:22|
Dobry odcinek. Michael ostro pracuje. Alex sie stacza. Bellick to swinia.
Genesis
#4
Napisano 09.10.2007 - |16:43|
Jak dla mnie 7/10.
#5
Napisano 09.10.2007 - |20:12|
Sprawa ucieczki posunęła się do przodu - mam nadzieję, że uciekną gdzieś w połowie sezonu...
#6
Napisano 09.10.2007 - |23:14|
#7
Napisano 09.10.2007 - |23:19|
#8
Napisano 09.10.2007 - |23:35|
#9
Napisano 10.10.2007 - |08:49|
Ale odcinek bardzo fajny, coś się dziać zaczęło. Fajnie, że Sucre znowu pomaga, chociaż wcześniej to [cenzura!] z niego była... Do pracy kurde się rwał, zamiast pomóc koledze, który go z pierdla wyciągnął i jeszcze do tego życie ocalił (jak był przygnieciony kłodą). Zero wdzięczności.
I fajnie, że Mahone się nie dał wykiwać ^^
J.R.R. Tolkien
#10
Napisano 10.10.2007 - |09:18|
Sara- przewidywania się sprawdziły lub raczej nastąpiło nieuniknione.
Ucieczka zaczyna postępować. Tylko dlaczego Patron nie postawi żadnego strażnika przy wejściu do tych ścieków/podziemi?
Nadal nie jest super, ale ogladamy dalej.
Dobry pomysł z Haywayerem- byłoby lepiej gdyby nie pokazali sceny z poprzedniego sezonu w przypomnieniach.
#11 Gość_martha_*
Napisano 10.10.2007 - |09:49|
Chamskie było to, że Linc, nie powiedział Michaelowi o Sarze... Chłopak ta się stara, bo ma nadzieję, a jak już ucieknie to co mu braciszek powie "Sory, men, robiłęm to dla LJ-a"? No chamskie po prostu...
I Ty myślisz, że jakby się Michael dowiedział, że Sara nie żyje to by dalej walczył i kombinował, jak się wydostać z Sony? Gdzie głównym motorem w działaniu była Sara? Nie. Załamał by się. I myślę, że na pewno przez długi czas, wszystko byłoby mu jedno, czy jest free, czy w więzieniu.
Pretensje do Linca będzie miał i to z pewnością, ale duży plus dla Linca, że tak zrobił. W końcu LJ to też rodzina Michaela.
I tak w ogóle duży minus za zlikwidowanie Sary.
Użytkownik martha edytował ten post 10.10.2007 - |09:50|
#12
Napisano 10.10.2007 - |10:42|
Dobry pomysł z Haywayerem- byłoby lepiej gdyby nie pokazali sceny z poprzedniego sezonu w przypomnieniach.
no niestety ale juz tak w tych serialach jest, że najgorszym spoilerem jest przypomnienie co się wydarzyło w poprzednich odcinkach ... od razu wiadomo kto wystąpi i w jakich okolicznościach można go się spodziewać
#13
Napisano 10.10.2007 - |12:29|
Często też sporym spoilerem jest "special guest starring" zwłaszcza jeśli znamy nazwiska aktorów grających gościnnie w serialu.no niestety ale juz tak w tych serialach jest, że najgorszym spoilerem jest przypomnienie co się wydarzyło w poprzednich odcinkach ... od razu wiadomo kto wystąpi i w jakich okolicznościach można go się spodziewać
Co do odcinka to jednak w pudełku głowa Sary. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej dobrze że tak to się skończyło bo śmiać mi się chciało przy poprzednich odcinkach kiedy pokazywali Sare-fake.
Sam odcinek też już lepszy od poprzednich, coś w końcu się ruszyło do przodu. W sumie Bellick ma 100% racji że Michael coś kombinuje . Mahone też mam nadzieję jeszcze trochę napsuje krwi Michaelowi .
Ocena: 8/10.
#14
Napisano 10.10.2007 - |12:45|
I Ty myślisz, że jakby się Michael dowiedział, że Sara nie żyje to by dalej walczył i kombinował, jak się wydostać z Sony? Gdzie głównym motorem w działaniu była Sara? Nie. Załamał by się. I myślę, że na pewno przez długi czas, wszystko byłoby mu jedno, czy jest free, czy w więzieniu.
Pretensje do Linca będzie miał i to z pewnością, ale duży plus dla Linca, że tak zrobił. W końcu LJ to też rodzina Michaela.
no niby tak, ale to jest trochę nie fair, bo on dalej ma nadzieję, iż Sara żyje, a tak to jak ucieknie, Linc mu powie, to wpadnie w furie, zabije Linca, LJ-a i siebie na koniec xD
Michael w końcu zasługuje na to by mu powiedzieć. Znając go to pewnie i tak, by próbował uciec dla LJ-a, bo on jest taki szlachetny i w ogóle, że nawet załamany będzie chciał pomóc potrzebującym. Pewnie zamknąłby się w sobie, ale by jednak zwiał
J.R.R. Tolkien
#15
Napisano 10.10.2007 - |14:01|
#16
Napisano 10.10.2007 - |14:01|
Bzdura. Zabilby sie w tym wiezieniu. Jak pisalem WIELKI plus dla Linca ze mu niepowiedzial
Użytkownik Zetnktel edytował ten post 10.10.2007 - |14:02|
#17 Gość_martha_*
Napisano 10.10.2007 - |14:55|
@palmar13
Bzdura. Zabilby sie w tym wiezieniu. Jak pisalem WIELKI plus dla Linca ze mu niepowiedzial
Zgadza się. Szlachetność też ma swoje granice, i nawet najbardziej dobry i poczciwy człowiek ma kiedyś na tyle dość, że zatraca wiarę w wyznawane dotychczas wartości.
A Michael i tak się odbije za śmierć Sary. A większe możliwości ma poza murami Sony niż w niej, jeśli chodzi o zemstę.
#18
Napisano 10.10.2007 - |15:19|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#19
Napisano 10.10.2007 - |17:10|
Plus za wracający klimat 1 sezonu 8/10
#20
Napisano 10.10.2007 - |19:10|
A co do odcinka to robi się ciekawie. Z pewnością uciekną w ciągu 2-3 odcinków, przez kolejne dalsza ucieczka+zemsta na Firmie. Pod koniec serii trafią do ekstremalnego więzienia na Syberii?
Najbardziej brakuje mi tatuażu. To był kapitalny pomysł w pierwszej serii. I niech tylko nie zabijają T-Baga.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych