31 odpowiedzi w tym temacie

[Toudi]

...

[Jonasz]

Calkiem przyzwoity odcinek. PB wraca tam, gdzie byl najlepszy, do wiezienia. W akcji troche chaosu, ale celem epizodu jest zarysowanie scenerii i zawiazanie glownych watkow. Juz w tej chwili mozna zgadnac glowne kierunki. T-Bag sadowi sie w samym centrum, jako przyboczny herszta wiezienia. Bellick na dnie hiererchi. Michael wybija sie na niezaleznosc. Zarysowuje sie porozumienie Alex-Mickael. Ten trust mozgow bedzie motorem 3. sezonu. W tle spisek rzadowy. Czeka nas wiele emocji.

[Zetnktel]

Odcinek bardzo dobry. Jak napisal poprzednik wprowadza nas w 3 sezon.. jest tak jak sie spodziewalem po ost odcinku 2 seasonu. Prison Break stal sie przewidywalny no chyba ze to tylko w pierwszych odcinkach bedzie. Ocena 10/10 na początek

[kozuch]

Chociaż nie widziałem jeszcze całego 2 sezonu nie moglem sie powstrzymać od obejrzenia tego odc. Moim zdaniem początek trzyma w napięciu i jeżeli poziom utrzyma sie w dalszych odcinkach to będzie dobrze.

Jak dla mnie zasłużona 10. Na zachętę

[Vismund]

Dokładnie to co się spodziewałem, jak napisał Zetnktel PB stał się przewidywalny. Ale za latynoskie klimaty które uwielbiam 10 ;D I wejsciówka zajefajna, najlepsza ze wszystkich 3.

[RaNdaLL]

Dobry odcinek. Tak na 8

PS. Wiadomo czy Sara pojawi się w tym sezonie?

Użytkownik RaNdaLL edytował ten post 18.09.2007 - |21:47|

[Hans Olo]

Nie jestem pewien czy mam ochotę na oglądanie ponownie tegosamego schematu pod tym samym tytułem, z tą samą obsadą tyle, że bezżadnego pomysłu. Już kicham na te absurdy z poprzednich sezonów. Wtedy przynajmniej widz był czegoś ciekaw, teraz w sumie nie ma już nic co by mie trzymało przy serialu. To, że Scofield siedzi mogę uznać za tak samo wiążące zakończenie jak w "dziewczynce z zapałkami" i jestem zadowolony (w miarę). Teraz tojuż od pierwszego odcinka wiadomo nawet jak Scofield ucieknie. Ktoś posmaruje i tapeciarz zostanie uznany za zmarłego. W pierwszym sezonie to wlaściwie do końca szczegóły planu były nieznane. Nie wiem, może amerykańskim było nie było producentom przypomniało się, że w pierwszej kolejności serial oglądają Amerykanie, którzy zlasowaliby sobie mózgi od trzech sezonów nieco bardziej wymagającego serialu, a może po prostu metodą Macajewa sprawdzają, czy starczy rozpędu żeby jeszcze coś zarobić :|

[Me Myself and I]

Zgadzam się z Hansem, ciężko się zachwycać nad, jakby to powiedział premier, odgrzewanym kotletem. To już wszystko było tylko teraz troche inna sceneria. Ale wtedy przynajmniej oglądało się, żeby się przekonać czy ucieczka się powiedzie, czy może jednak nie. Teraz z góry wiadomo że uciekną, jakoś tak ogólnie ich motywacja nie jest już taka przekonująca jak była. Akcja niezła, zmieniła się hierarchia, sojusze są zupełnie inne i to jest plusem, oglądał będę chociaż raczej sobie nie wyobrażam powtórzenia sytuacji z 1 sezonu gdy siedziałem do 4 w nocy żeby obejrzeć 6 odcinków z wypiekami na twarzy, żeby być na bieżąco.

[matlas]

odcinek jako wprowadzenie bardzo dobry, widac chyba co bedzie motywami przewodnimi dla tego sezonu. Jak dla mnie 9.5

[apexx]

Ktoś posmaruje i tapeciarz zostanie uznany za zmarłego.

Nie bylbym taki pewien, tak jak pierwszy sezon nieraz zaskakiwal, tak mam nadzieje bedzie i w trzecim.

PS.
Zmarlym ktorych wynosili z wiezienia straznicy na wszelki wypadek strzelali w glowe, ie sadze zeby to bylo takie proste

[Hans Olo]

Eee tam, tak jak mówię, wystarczy posmarować, to jest przecież Ameryka Łacińska . Oczywiście mogą to zrobić inaczej, ale to spojrzenie Scofielda

[Zetnktel]

Nie jestem pewien czy mam ochotę na oglądanie ponownie tegosamego schematu pod tym samym tytułem, z tą samą obsadą tyle, że bezżadnego pomysłu. Już kicham na te absurdy z poprzednich sezonów. Wtedy przynajmniej widz był czegoś ciekaw, teraz w sumie nie ma już nic co by mie trzymało przy serialu. To, że Scofield siedzi mogę uznać za tak samo wiążące zakończenie jak w "dziewczynce z zapałkami" i jestem zadowolony (w miarę). Teraz tojuż od pierwszego odcinka wiadomo nawet jak Scofield ucieknie. Ktoś posmaruje i tapeciarz zostanie uznany za zmarłego. W pierwszym sezonie to wlaściwie do końca szczegóły planu były nieznane. Nie wiem, może amerykańskim było nie było producentom przypomniało się, że w pierwszej kolejności serial oglądają Amerykanie, którzy zlasowaliby sobie mózgi od trzech sezonów nieco bardziej wymagającego serialu, a może po prostu metodą Macajewa sprawdzają, czy starczy rozpędu żeby jeszcze coś zarobić :|

"Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu" Prison Break jest serialem z wyższej półki niż dajmy na to The 4400, jest serialem dobrym z wysoką oglądalnością. Jakbyś np niemial co oglądać tylko PB by był to co nieoglądał byś?
Pozatym uważam że pochopnie stwierdziłeś to jak np scofield ucieknie, i że obecnie serial nie ma pomysłu. Jeszcze niewiadomo, pierwszy odcinek był wprowadzający musi jak to okreslił Jonasz "zarysowac scenerie i zawiazac glowne watki" Takze niewiadomo co i jak będzie. Nie to ze jestem jakims maniakiem PB, bo ostatnie odcinki 2 sezonu stawały się dla mnie już nudne i coraz badziej mniej przemyślane, ale ten odcinek przyznam, byłem mile zaskoczony. Hmm może dlatego że żadnego serialu oprócz The 4400 co tydzień przez około kilka miesiecy niewidziałem i coś świeżego mnie zachwyciło. Okaże się.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 19.09.2007 - |07:16|

[Pawel]

Mam podobne odczucia co @Hans Olo. Po drugim sezonie w stylu filmów klasy G albo i niżej czyli zabili go i uciekł, teraz czeka nas marna podróbka 1 sezonu czyli uciekanie z więzienia. Na plus tylko to więzienie. Przynajmniej ono jest całkiem inne niż w sezonie pierwszym. Krótko mówiąc zapewne będę oglądał już tylko z przyzwyczajenia, chyba że najbliższe odcinki czymś zaskoczą.

[tomato]

Całkiem niezłe wprowadzenie do nowego sezonu, tak na ósemkę. Wrażenia wizualne znacznie podniosła Latynoska niby to czekająca na to aż jej męża wyniosą

[zis279]

hmmm odcinek może być , chociaż jak zobaczyłem napisy początkowe((intro) tak to sie nazywa nie? ) to odrazu pomyślałem że to PB od początku tylko wersja meksykańska . Teraz co mnie tylko zastanawia i nie tylko mnie to co to za facet którego chcą uwolnić i co on takiego wie lub posiada . w każdym razie moja ocena to 8 .

[Pawel]

Oglądalność tego odcinka raczej słaba. 7.4 mln widzów śledziło Prison Break, a w tym samym czasie w NBC nadawany był teleturniej Deal or No Deal, który przyciągnął przed telewizory 11.6 mln widzów. Po Prison Break w stacji FOX nadawany był premierowy odcinek serialu K-Ville, który przyciągnął przed telewizory prawie 9 mln widzów.

[Zorak]

w sumie nie wiem, jak mam skomentować- odcinek (jak i pewnie cała seria)- przewidywalny, na dodatek mocno średni; cała ta intryga, zapewne znów pseudopolityczna, mocno chyba tam jest na siłę wciśnięta, a ostatnie 'or they both die' po prostu mnie rozwaliło. w sumie odcinek zgodny z oczekiwaniami; w moim mniemaniu ratuje go klimat, chyba że scenarzyści wymyślą coś naprawdę wyjątkowego; chociaż mam nadzieję, że tym razem się pomylę i nie będę miał racji- i tak oto znalazłem motywację, żeby obejrzeć sezon trzeci- pierwszy odcinek tak na 6 moim zdaniem
ps. co jest z tymi wersjami hdtv?? ponad 1gb- trochę przegięcie... polecam wersję asd (140 mb)

[Zetnktel]

w sumie nie wiem, jak mam skomentować- odcinek (jak i pewnie cała seria)- przewidywalny, na dodatek mocno średni; cała ta intryga, zapewne znów pseudopolityczna, mocno chyba tam jest na siłę wciśnięta, a ostatnie 'or they both die' po prostu mnie rozwaliło. w sumie odcinek zgodny z oczekiwaniami; w moim mniemaniu ratuje go klimat, chyba że scenarzyści wymyślą coś naprawdę wyjątkowego; chociaż mam nadzieję, że tym razem się pomylę i nie będę miał racji- i tak oto znalazłem motywację, żeby obejrzeć sezon trzeci- pierwszy odcinek tak na 6 moim zdaniem
ps. co jest z tymi wersjami hdtv?? ponad 1gb- trochę przegięcie... polecam wersję asd (140 mb)

Mi się odcinek podobał. Słuchaj np masz sniadanie obiad kolacje, nagle sniadanie i obiad odpada nie ma. Kolacje jesz codziennie, a potem nagle masz co tydzien kolacje. I jeszcze malo jesz. Caly czas na kolacje to samo przez kilka miesiecy. I potem tak samo nagle dochodzi Ci sniadanie które jest Twoim ulubionym. To co nie smakowałoby Ci. Opisałem tutaj swój przypadek Oczywiście w przenosni. Co do wersji niewiem ja mam 350MB hdtv rip, niespotkalem sie z 1gb.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 20.09.2007 - |19:43|

[Halavar]

Przyznaję, że szczególnie nie czekałem na 3 sezon, wizja powtórki z rozrywki (nomen omen bardzo dobrej) z 1 sezonu jakoś mnie nie przekonywała do startu nowego sezonu. Odcinek obejrzałem dopiero dzisiaj i...był całkiem dobry

Ocena: 8

PLUSY:

+ bardzo dobry początek odcinka, czyli walka w deszczu i widok trupa na środku dziedzinca
+ plus za obrz niestandardowego więzienia, czyli tych wszystkich zwyczajów i norm panujących w tym osobliwym miejscu. Owszem, przedsmak mieliśmy tego już w ostatnim odcinku 2 sezonu, ale tamten widok był wręcz surrealistyczny. Wtedy to nie było więzienie, tylko jakiś opuszczony zakład dla obłakanych, zboczeńców i świrów. Tereaz widać wreszcię Sonę w całej okazałości i musze przyznać, że 3 sezon w tak dziwnym miejscu nabiera rumieńców
+ dobrze, że całość odcinka, a chyba też i sezonu ma miejsce w ciepłej, słonecznej i latynoskiej Panamie. Mam dość już Chicago i Fox River.

MINUSY:

- przewidywalność. Cóż, chyba przecieki albo domysły wyciągnięte z ostatniego odcinka 2 sezonu się ziściły Tak jak przypuszczać można było, Michael nie bez powodu trafił właśnie do Sony, jakieś ciemne siły związane z rządem chcą wyciągnąć kogoś ważnego z tego strasznego miejsca rękoma Michaela. Tego można się było spodziewać, i dokładnie to otrzymaliśmy. Burrows na próżno walczył o przeniesienie czy nawet wyciągnięcie Michaela z więzienia, o tym można zapomnieć. Sary na pewno też szybko nie zobaczymy, bo jak wiadomo aktorka jest/była w ciąży. Również pojawienie się wielkiego złego Murzyna (bez negatywnych skojarzeń) będacego szefem tej meliny zwanej Sona nie było zaskoczeniem.
- scena ucieczki tego chudego więznia nad wyraz głupia. Zarowno z punktu widzenia jego samego, jak i rekacji na to wiezniów, którzy byli dziwnie zaskoczenie obrotem akcji. A nie powinni! Mina Michaela i jego kosmiczne wręcz zaskoczenie tym, że strażnicy zabili uciekiniera dają wrażenie, jakoby Michael nie przeżył tego wszystkiego z 1 i 2 sezonu.

[tomato]

ps. co jest z tymi wersjami hdtv?? ponad 1gb- trochę przegięcie... polecam wersję asd (140 mb)

Kwestia gustu, dla mnie na przykład wersja 350Megowa zupełnie nie nadaje się do oglądania, po prostu cienka jakość (nie wiem jaka jest w tym zasługa XOR'a aka 1-pass-kings, ale popatrzcie na początek, gdy ta babka siedzi przed lustrem - wszędzie widać bloki i w ogóle wygląda obrzydliwie, prawie jak AXN Sci-Fi - chociaż fatalnej jakości tego kanału chyba nie da się przebić). Wersja 720p natomiast nadaje się do obejrzenia - a czas ściągania nie jest aż tak ważny dla mnie, bo i tak ustawiam pobieranie rano a oglądam wieczorem....