Odcinek 007 - S01E06 - Cold Lazarus
#1
Napisano 26.08.2003 - |17:13|
W międzyczasie O'Neill odzyskuje przytomność i wraca do SGC. W bazie zdaje sobie sprawę z tego, że został skopiowany. Samantha Carter i Daniel Jackson odkrywają, że kryształy zawierają energetyczne istoty, które potrafią czytać w myślach, imitować ludzi oraz komunikować się. Istoty opowiadają i ich tragicznym w skutkach spotkaniu z Goa'uld'ami i wyjaśniają, że nie są w stanie przetrwać na Ziemi, z powodu intensywnego pola elektromagnetycznego. Oznacz to. że kopia O'Neill'a jest bardzo niestabilna i naraża Sara'ę i innych na wielkie niebezpieczeństwo.
Prawdziwy O'Neill i grupa SG-1 odnajduje Sara'ę i kopię Jack'a na izbie przyjęć jednego ze szpitali. Duplikat wyjaśnia, że nigdy nie chciał skrzywdzić O'Neill'a. Starał się go jedynie wyleczyć, zdał sobie jednak sprawę z tego, że największy ból Jack'a nie był fizyczny, ale emocjonalny. Był nim smutek po utracie syna.
Na końcu kopia przyjmuje postać Charlie'go, co daje Sara'rze i Jack'owi możliwość zrobienia czegoś, czego nigdy nie zdążyli zrobić, to znaczy pożegnać się z synem.
#2
Napisano 26.08.2003 - |22:24|
Najbardzej wzruszuły mnie dwie sceny:
- pierwsza, kiedy duplikat O`Neill`a siedzi w pokoju syna, przytula do siebie jego rzeczy i płacze, w tej krótkiej scenie pokazany jest olbrzymi ból ojca
- druga to ta, kiedy duplikat daje szanse rodzicom ponownego zobaczenia ukochanego syna.
"Cold Lazarus" to odcinek, który pokazuje nam O`Neill`a przede wszystkim jako kochającego ojca i męża, O`Neill - żołnierz schodzi na drugi plan.
#3
Napisano 27.08.2003 - |21:48|
#4
Napisano 28.08.2003 - |00:29|
#5
Napisano 04.09.2003 - |14:34|
#6
Napisano 04.09.2003 - |16:30|
#7
Napisano 04.09.2003 - |17:00|
Podobał mi się pomysł stworzenia "duplikatu" pełnego uczuć, które były skrywane przez oryginał.
#8
Napisano 04.09.2003 - |19:26|
Those who understand binary and those who don't.
#9
Napisano 30.09.2003 - |13:16|
Nareszcie mozemy podziwic Jacka jako normalnego czlowieka - nie zolnierza. Widzimy ze ma on uczucia - tylko je tlumi w sobie. Odc takze i mnie wzruszyl - tylko sie nie smiejcie
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...
#10
Napisano 30.09.2003 - |16:07|
8/10
T.O.M.C.I.A.K.: Transforming Obedient Machine Calibrated for Infiltration and Accurate Killing
Czuję, że budzi się we mnie zwierzę... Ale obawiam się, że to leniwiec...
#11
Napisano 30.09.2003 - |21:01|
#12
Napisano 05.10.2003 - |21:21|
Nie widzę powodu do śmiechu. To, że ktos jest skłonny do wzruszeń, to tylko dobrze o tym kims świadczy.Jak dla mnie - bardzo blisko idealu - 9.5/10.
Nareszcie mozemy podziwic Jacka jako normalnego czlowieka - nie zolnierza. Widzimy ze ma on uczucia - tylko je tlumi w sobie. Odc takze i mnie wzruszyl - tylko sie nie smiejcie
Mnie osobiście ten odcinek akurat nie wzruszył tak bardzo jak inny z tegoo sezonu, ale uważam go za wartościowy.
#13
Napisano 18.10.2003 - |13:43|
Ocena: 6,5 - za klimat
#14
Napisano 18.10.2003 - |18:04|
#15
Napisano 18.10.2003 - |18:30|
Nie rozumiesz mojego oceniania. Ocenę 10 dosaja 1 no może 2 odcinki na cały serial 9 - 8 dostją docink bardzo bobre (których też niej ma za wiele) Ocenę od 7 do 6 dostają odcinki dobre,takie które się przyjemnie ogląda, ponad przecietne jednak są to docinki którym czgos brakujeJuż myslałem, że w końcu coś ci przypadło do gustu. Ocena jednak temu przeczy.
Takim odcinkiem jest właśnie 1x06 brak mu- sam nie wiem jak to okreslić -takiej bardziej poważnej atmosfery. Bo jest to odcinek 2 bohaterów Jacka i jego uczuć
#16
Napisano 18.10.2003 - |19:25|
#17
Napisano 18.10.2003 - |19:58|
#18
Napisano 26.12.2003 - |19:15|
#19
Napisano 15.03.2004 - |00:33|
#20 Gość_martinez_*
Napisano 23.03.2004 - |00:16|
+ doskonałe pierwsze ujęcia z planety (te kolorki...)
+ intrygująca rasa
+ doskonały pomysł
+ pierwsze spotkanie Tealca ze światem Tauri (miał pecha bo trafił na jakieś fakty z antyglobalistami i kolumbijską mafią :-)))
- jakby mi moja była zaczeła coś opowiadać o gwiezdnych wrotach, to bym jej tym bardziej tak łatwo nie wypuścił z uścisków ;-))
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych