20 odpowiedzi w tym temacie

[Castor Krieg]

Witajcie!

Postanowiłem zacząć ten temat/dział aby przybliżyć wam trochę kino azjatyckie - filmy z Hong-Kongu, Japonii, Chin czy Korei Południowej. Niedługo ukażą się tutaj obszerne opisy głównych cech kina azjatyckiego wraz z recenzjami i listą filmów godną polecenia. Będę także zamieszczał newsy o najnowszych produkcjach i ich dostępności (tja, jasne...)

Ale zanim to nastąpi, pragnę was zachęcić do obejrzenia jednego z najlepszych filmów made in Hong-Kong, który niesłychanym zbiegiem okoliczności emitowany jest obecnie przez Canal+. Film nosi tytuł "Legend of Zu" a.k.a. "Wojownicy z krainy Zu". Jego recenzję (po angielsku) i kilka fotosów mozna obejrzeć pod poniższym adresem:

http://www.kfccinema...legendofzu.html

Jako zachętę i ciekawostkę dodam, że w filmie występuje Zhang Ziyi, ostatnio obsadzana we wszystkich ważniejszych filmach z Azji m.in. "Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok" oraz "Hero".

A oto czas emisji:

Canal+:
Czwartek, 13 maja, godzina 12.05
Niedziela, 16 maja, godzina 02.10
Wtorek, 18 maja, godzina 10.35

Canal+ Film:
Piątek, 7 maja, godzina 10.40
Poniedziałek, 10 maja, godzina 15.20
Piątek, 14 maja, godzina 17.05
Środa, 19 maja, godzina 14.35

Miłego oglądania!

[mmisiek]

oh yeah Legenda Pijanego Mistrza ..... Wogóle to kiedys (nawet dzis) z miłą chęcia pogladam dobre kino akcji ...a że niekiedy jest to kino akcji klasy B to mnie juz nie wzrusza .....

Ulubieni aktorzy : Jackie Chan, Samo Hung i Yun-Fat Chow .....

Castor mam też wiedze o tym kinie wiec z miła chcecia mozemy porozmawiac

[Grinch]

Powstal nowy dzial, mysle ze ten temat bedzie tam lepiej pasowal

Przeniesione.

[Obi]

Kino azjatyckie jest bardzo popularne w USA . Jeszcze badziej popularne jest podkupywanie scenariuszy z już wyświetlonych filmów , ponowne nakręcenie ich w Hollywood i wypuszczenie na świat z nieco innym tytułem (oczywiście wtedy film jest Made in USA ) tylko po takim manewże film zazwyczaj ma płytszą treść i jest bardziej napakowany efektami FX niż orginał .

[gulus]

I do tego traci swój posmak nie zyskując nowego.

gulus

[VinIc]

Moim ulubionym azjatyckim filmem jest Legend of Drunken Master. Bardzo dobra komedia, ciekawe pokazy walk. Muszę przyznać, że oglądałem go 2 razy i z chęcią obejrzałbym po raz trzeci. Równie gorąco polecam filmy Akiry Kurosawy. Bardzo dobre kino, dlatego też często stosuje się pomysły Kurosawy w dzisiejszym kinie. Szczególnie podobał mi się film Seven Samurai oraz ... (nie pamiętam tytułu - chodziło oto, że pewien człowiek przybywa do miasta, którym rządzą dwa gangi i właśnie owa osoba powoduje rozpad tych band - powstało wiele sequeli tego filmu).

[mmisiek]

(....)Szczególnie podobał mi się film Seven Samurai oraz ... (nie pamiętam tytułu - chodziło oto, że pewien człowiek przybywa do miasta, którym rządzą dwa gangi i właśnie owa osoba powoduje rozpad tych band - powstało wiele sequeli tego filmu).

sequelem tego filmu jest Ostatni Sprawiedliwy z B.Willisem, zreszta kino akcji jak wszytkie filmy Willisa

[Castor Krieg]

Szczególnie podobał mi się film Seven Samurai oraz ... (nie pamiętam tytułu - chodziło oto, że pewien człowiek przybywa do miasta, którym rządzą dwa gangi i właśnie owa osoba powoduje rozpad tych band - powstało wiele sequeli tego filmu).

Tytuł filmu to Yojimbo, z roku 1961. Oczywiście Mifune w roli głównej.

[VinIc]

Dzięki Castor, za ten tytuł filmu (miałem go na końcu języka )
Rzeczywiscie sequelem jest Ostatni sprawiedliwy z Willisem i nawet parę miesięcy temu leciał w telewizji. Nie wiem czy ktoś z forumowiczów ogląda westerny, bo jesli tak to sequelem do Seven Samurai jest również Magnificent Seven (jeden z najlepszych westernów, jaki powstał), natomiast sequelem do Yojimbo jest Fistfull of Dollars.

[Castor Krieg]

Nie wiem czy ktoś z forumowiczów ogląda westerny, bo jesli tak to sequelem do Seven Samurai jest również Magnificent Seven (jeden z najlepszych westernów, jaki powstał)

Hmm, tak bym nie powiedział. To nie tyle sequel, co remake w klimacie Dzikiego Zachodu.

P.S. Na dniach pojawią się pierwsze recki, pewnie na pierwszy ogień pójdzie Kurosawa, wszak trzeba zacząć od klasyki...

[VinIc]

Musisz mi wybaczyć Castor , gdyż ostatnio, z powodu pewnej sytuacji, jestem troszkę rozkojarzony. Przejawia sie to tym, że na czarne mówię białe, na krzesło okno itp. Rzeczywiście myślałem o filmach kręconych na podstawie pomysłów Kurosawy, a nie ich kontynuacjach.

Hmm, tak bym nie powiedział.

W 100% się zgadzam, ja też nie, ale czasem palce coś samemu wystukują na klawiaturze, bez wiedzy ich właściciela.
hehe

[docent14]

Buszując w sieci od kilku miesięcy odkrywam bardzo ciekawe pozycje kina azjatyckiego. Okazało się iż kinematografia japońska czy koreańska jest w stanie stanąć w szranki z hollywodzkim zadęciem i efektami i chociaż w kilku pozycjach oderwać nas od znanych i kochanych schematów.

Jedną z pierwszych pozycji na jaką trafiłem był 'Returner' - h**p://uk.imdb.com/title/tt0339579/
Fabuła - może niezbyt oryginalna, wykorzystanie motywów post/inter/apokaliptycznych oraz podróży w czasie (mało azjatycka, ale chcieli tym kinem wyjść na szerokie światowe wody) Co oryginalnego zapytacie ? Ano: gra aktorska, ciekawe podejście do efektów, dobre sceny walki. Szczerze mówiąc nie sądziłem że ktoś z wyjatkiem UK i Nowej Zelandii podejmie rękawiće na polu sci-fi
Jak na pierwszy kontakt - uznałem że udany. Co sądzi reszta ?

PS. jak tylko się obrobię - wracam do recenzowania sci-fi azjatyckiego.

[Obi]

Rzeczywiście Returner jest kawałkiem niezłego kina . Czesto widać że nie pomysł na fabułę filmu wpływa (może być prosta i przewidywalna ) , a sposób zaprezentowania jej . Na pewno dużym plusem filmy są efekty specjalne i gra aktorska . Ale też duzy wpływ mają na to aktoży , ktrórzy dla wiekszości z nas są dużą egzotyką .
W sumie wychodzi film lekki , ciekawy , bardzo szybki (nie uświatczymy tutaj żadnego nudzenia ) i troszeczke zaskakujący .

[Castor Krieg]

Wczoraj kanał Ale Kino! zaserwował nam film "Wszystko o Lily Chou-Chou". Mnie bardzo się podobał, ale film jest ciężki i na wskroś japoński. Może ktoś z was oglądał go wczoraj albo przy innej okazji? Co o nim sądzicie?

P.S. Wdzięczny byłbym też za polecenie artystów japońskich wykonujących muzę w klimatach "Wszystko o Lily Chou-Chou" bądź "Między Słowami".

[MacGyver]

Słyszał ktoś z was o filmie "Ju-On" w reżyseri Takashi Shimizu??Rzekomo bardzo dobry film w klimacie "Ringu".W przyszłym roku do naszych kin ma wejść amerykańska wersja "Ju-On" pod tytułem "The Grudge".

[Haviland]

Właśnie skończyłem oglądać "Dragon Head", porządny kawałek kina post-apokaliptycznego. Psychologia zbliżona do "Władcy much" Goldinga, krajobrazy momentami przypominają "Pojutrze" ( ale film nie ma z nim nic wspólnego, BTW zerknijcie na napisy końcowe - dowiecie się zkąd w Japonii takie fajne ruiny ). Generalnie bardzo mi się podobał, chociaż zakończenie nie do końca zrozumiałem.

[morman]

Kino Aazjatyckie jest tość ciężkim kinem dla eurpejczyków pewnie z tego względu że to całkowicie inna kultura i inny sposób spogladania na świat. Mnie ostatnio zaciekawiło kino Koreańskie, niedawno oglądałem taki film jak "Old Boy" (powiem tylko tyle że ciekawy i polecam), polecam też taki film jak "Battle Royal", niestety już nie pamiętam z jakiego kraju, chyba Japonia. Szkoda że w polsce jest tak mało kina Azjatyckiego (praktycznie wogule). :afro:

[duMas]

Battle Royal nawet, nawet ale druga czesc jest do bani.
Ja wlasnie skonczylem ogladac Story of Ricky, takie polaczenie kung-fu i gore.
Jedna scenka jest super, bije sie dwoch wiezniow, jeden przecina sobie brzuch, wyciaga flaczki i zaczyna nimi dusic rywala :clap:

[Lord Rayden]

A ja wczoraj oglądałem japoński film samurajski - Azumi 2 Love or Death. Kawałek swietnej roboty, bardzo dobry film w swojej kategorii. kto pamięta Azumi 1 z 2003 roku powinien obejrzeć część drugą.

Rayden

[morman]

Kurcze poszukuje jednego fimu azjatyckiego niestety nie wiem nic o tytule ani reżyszeże (tu musze powiedzieć że oglądałem go dawno i jescze po francusku), a więc rozpoznając napisy mniemam że był to film koreński a wię żecz się dzieje w pewnej szkole do której przybywa pewien uczeń z nie samowitą siłą warto tu wspomnieć że żądzi tą szkołą pewien inny uczeń który wraz ze swoimi kolegami zastraszył nawet nauczycieli, jest tam też trzeci uczeń który także ma wielką siłe ale pobłarza temu drugiemu, więc nowy na początku dostaje łomot, (jest fajna scena jak pdaje dłoń temu drugiemu uczniowi i tak się siłują tu dowiadujemy się o wielkiej sile nowego nagle jest scena wspomninia z której mniema że matka zakazała mu uzywać swojej wielkiej siły i ustępuje i ładnie ląduje w błocie) muźniej są inne losy jak przybywają nowi nauczyciele aby zaprowadzić dyscyplinę w tej szkole. Może ktoś zna ten film. :afro: