Skocz do zawartości

Zdjęcie

TO MUSI BYĆ TO- T.E.O.R.I.A!!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
99 odpowiedzi w tym temacie

#61 Arwen

Arwen

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 325 postów

Napisano 29.03.2006 - |14:06|

Szczerze mówiąc mnie też bardzo dziwi czemu zaprzestano badań tego bunkra.

I dlatego Henry powiedział co o nich myśli : Nic was panowie nie interesuje. :)
Zajęci są sobą. Trochę sztuczne przedłużanie serialu. Ale z drugiej strony, gdyby od razu zbadali tę ścianę, serial by się skończył na drugim sezonie i nie mielibyśmy 3,4,5 albo więcej sezonów. ;)
Myślę też sobie, że czas filmowy wygląda inaczej niż nasz. Dla nich jeden dzień, dla nas od tygodnia do trzech. Być może oni jeszcze nie zdążyli się porządnie ze wszystkim zapoznać. Do tego brak zaufania. Każdy boi się zrobić cokolwiek bo zaraz inni zobaczą. I mogą stanąć oporem. Najbardziej bezsensowny jest brak organizacji, integracji i demokracji wśród rozbitków. W ten sposób dużo wody w rzekach upłynie nim dowiemy się co i jak. :)
  • 0

#62 olorin669

olorin669

    Kapral

  • Użytkownik
  • 196 postów

Napisano 29.03.2006 - |15:00|

I dlatego Henry powiedział co o nich myśli : Nic was panowie nie interesuje. :)
Zajęci są sobą. Trochę sztuczne przedłużanie serialu. Ale z drugiej strony, gdyby od razu zbadali tę ścianę, serial by się skończył na drugim sezonie i nie mielibyśmy 3,4,5 albo więcej sezonów. ;)
Myślę też sobie, że czas filmowy wygląda inaczej niż nasz. Dla nich jeden dzień, dla nas od tygodnia do trzech. Być może oni jeszcze nie zdążyli się porządnie ze wszystkim zapoznać. Do tego brak zaufania. Każdy boi się zrobić cokolwiek bo zaraz inni zobaczą. I mogą stanąć oporem. Najbardziej bezsensowny jest brak organizacji, integracji i demokracji wśród rozbitków. W ten sposób dużo wody w rzekach upłynie nim dowiemy się co i jak. :)

Chyba musze przyznać ci racje, oni mają rzeczywiście wiele innych spraw na głowie (choćby walke o przywództwo) zeby sobie zaprzątać głowy zagadką za ścianą. Mimo wszystko realniej by było gdyby choc troszke zainteresowali sie tą sprawą, tym samy ujawnili jakas maluśką cześć tej zagadki (jakąś 1 wskazówke) :P
  • 0

#63 Picy

Picy

    Kapral

  • Użytkownik
  • 244 postów
  • MiastoCzłuchów

Napisano 30.03.2006 - |23:13|

Chyba musze przyznać ci racje, oni mają rzeczywiście wiele innych spraw na głowie (choćby walke o przywództwo) zeby sobie zaprzątać głowy zagadką za ścianą. Mimo wszystko realniej by było gdyby choc troszke zainteresowali sie tą sprawą, tym samy ujawnili jakas maluśką cześć tej zagadki (jakąś 1 wskazówke) :P

zgadza zgadza...
a pamietacie,
Mike jak pierwszy raz wszedł do bunkra od razu zapytał do czego ten komputer i kable.
Zaczął je badac i kto wie gdyby nie wiadomosci od Walta moze cos by odkrył.
Sayid mnie troche zmartwił bo niby elektronik , powinien chociaz od czasu do czasu cos pogrzebac tam.
  • 0

#64 Arwen

Arwen

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 325 postów

Napisano 31.03.2006 - |11:01|

Właśnie. Michael jakoś nie jawi mi się znawcą komputerów. A jego nimi zainteresowanie wskazuje na coś innego. Dlaczego grzebał w kablach? Dlaczego ruszał cokolwiek skoro widział filmik i jego przesłanie. :afro:
  • 0

#65 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.03.2006 - |12:51|

moze dlatego ze byl ciekawy? wkoncu gdybym zobaczyl tak stary komp na bezludnej wyspie to tez bym sie nim zainteresowal - sciagnalbym se muze z netu i sluchal normalnej muzyki a nie tych vinyli :)
  • 0

#66 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 31.03.2006 - |13:42|

moim zdaniem wszyscy za bardzo skupiaja sie na wyspie, moze jednak powinnismy pomyslec nad tym dlaczego .... samolot 815 sie rozbil i jak? przeciez nie rozbil sie NA wyspie tylko na nia spadl. wiec cos musialo wydarzyc sie w powietrzu a nie na wyspie, tak?

mowicie elektromagnetyzm i inne takie, sciagnal samolot itd.
ale przeciez widzimy ze samolo wybucha, lamie sie na pol i spada na wyspe.
  • 0
Dołączona grafika

#67 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.03.2006 - |13:44|

wiec moze to byly wielkie niewidzialne nozyce ktore przeciely samolot na pol ? :P
ktos musial przeciac samolot dokladnie w tym momencie aby spadl na wyspe :P
  • 0

#68 Cyrric

Cyrric

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 134 postów

Napisano 31.03.2006 - |13:47|

wiec moze to byly wielkie niewidzialne nozyce ktore przeciely samolot na pol ? :P
ktos musial przeciac samolot dokladnie w tym momencie aby spadl na wyspe :P


jesli nawet, to nie byl to wielki magnez na srodku wyspy ani banda szalonych naukowcow :hyhy:

moze faktycznie to kosmici :blink:
  • 0
Dołączona grafika

#69 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.03.2006 - |15:00|

jesli nawet, to nie byl to wielki magnez na srodku wyspy ani banda szalonych naukowcow :hyhy:

moze faktycznie to kosmici :blink:

tak, albo Asgard albo Goa'uld zniszczyli samolot strzalem z hataka z orbity :P
  • 0

#70 Arwen

Arwen

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 325 postów

Napisano 31.03.2006 - |15:40|

wiec moze to byly wielkie niewidzialne nozyce ktore przeciely samolot na pol ? :P
ktos musial przeciac samolot dokladnie w tym momencie aby spadl na wyspe :P

Ja słyszałam lepiej - samolot był podpiłowany! To z nożycami jakoś do mnie nie przemawia. Podobnie jak z zestrzeleniem.
  • 0

#71 olorin669

olorin669

    Kapral

  • Użytkownik
  • 196 postów

Napisano 31.03.2006 - |15:43|

moim zdaniem wszyscy za bardzo skupiaja sie na wyspie, moze jednak powinnismy pomyslec nad tym dlaczego .... samolot 815 sie rozbil i jak? przeciez nie rozbil sie NA wyspie tylko na nia spadl. wiec cos musialo wydarzyc sie w powietrzu a nie na wyspie, tak?

mowicie elektromagnetyzm i inne takie, sciagnal samolot itd.
ale przeciez widzimy ze samolo wybucha, lamie sie na pol i spada na wyspe.

Małe sprostowanie - nie widzimy jak samolot spada na wyspe. Widzimy jedynie jak tył mu odpada i to wszystko.
Pozdro
  • 0

#72 Arwen

Arwen

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 325 postów

Napisano 31.03.2006 - |15:46|

Małe sprostowanie - nie widzimy jak samolot spada na wyspe. Widzimy jedynie jak tył mu odpada i to wszystko.
Pozdro

Oj, widzimy widzimy. Pamiętasz 48 Days? :)
Przepraszam za krótki post. :)
  • 0

#73 olorin669

olorin669

    Kapral

  • Użytkownik
  • 196 postów

Napisano 31.03.2006 - |15:55|

Oj, widzimy widzimy. Pamiętasz 48 Days? :)
Przepraszam za krótki post. :)

Czy chodzi o tył smolotu? Bo jeśli tak to widzimy tylko tył. Ja mam duuuże wątpliwości co do katastrofy tego samolotu. Nijak nie mogle sobie jej wyobrazić, żadnych śladów lądujacego samolotu czy też "zoranej" plaży, dołów po udeżeniu itp.
Nie jestem w stanie jednak dać jakiejs zadawalającej teorii na temat samej katastrofy, jednak dla mnie bardziej prawdopodobne jest że wszystko co jest związane z wypadkiem zostało sfingowane.
Pozdro
  • 0

#74 Arwen

Arwen

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 325 postów

Napisano 31.03.2006 - |16:42|

Czy chodzi o tył smolotu? Bo jeśli tak to widzimy tylko tył. Ja mam duuuże wątpliwości co do katastrofy tego samolotu. Nijak nie mogle sobie jej wyobrazić, żadnych śladów lądujacego samolotu czy też "zoranej" plaży, dołów po udeżeniu itp.
Nie jestem w stanie jednak dać jakiejs zadawalającej teorii na temat samej katastrofy, jednak dla mnie bardziej prawdopodobne jest że wszystko co jest związane z wypadkiem zostało sfingowane.
Pozdro

Tak, tam spadał tylko tył.
Wiesz, mam podobne przemyślenia. Od samego początku skłaniałam się ku stwierdzeniu, że wyjście cało z takiej katastrofy jest bajką. Nie jest to możliwe. Jeżeli nawet ktokolwiek miałby taką katastrofę przeżyć, to nie tylu ludzi. Może jakieś jednostki. Ale to naprawdę wątpliwe. Kiedyś twierdziłam, że nie było żadnej katastrofy, ale po tak wielu kłótniach forumowiczów na ten temat, dałam sobie spokój.
  • 0

#75 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |17:18|

Tak, tam spadał tylko tył.
Wiesz, mam podobne przemyślenia. Od samego początku skłaniałam się ku stwierdzeniu, że wyjście cało z takiej katastrofy jest bajką. Nie jest to możliwe. Jeżeli nawet ktokolwiek miałby taką katastrofę przeżyć, to nie tylu ludzi. Może jakieś jednostki. Ale to naprawdę wątpliwe. Kiedyś twierdziłam, że nie było żadnej katastrofy, ale po tak wielu kłótniach forumowiczów na ten temat, dałam sobie spokój.

Koncepcja braku katastrofy, a zamiast tego przeniesienia nieprzytomnych rozbitków na wyspe jest bardzo atrakcyjna. Głównie dla tego, że nie wymaga tworzenia zbędnych teorii odpowiadajacych na problem, niewielkiej liczby ofiar. Jest jednak jedena mały problem W pilocie Jack powiedział kate, że w czasie opadania stracił przytomnosc, Kate powiedziała mu, że ona nie i widziała cały przebieg katastrofy.

Oto ten fragment dialogu:

Jack We must have been at about 40000 feet when it happened. Hit an air pocket. Dropped, maybe, 200 feet. The turbulence was I blacked out.
Kate I didn't. I saw the whole thing. I knew that the tail was gone, but I couldn't bring myself to look back. And then the, the front of the plane broke off.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 31.03.2006 - |17:19|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#76 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 31.03.2006 - |17:28|

Koncepcja braku katastrofy, a zamiast tego przeniesienia nieprzytomnych rozbitków na wyspe jest bardzo atrakcyjna. Głównie dla tego, że nie wymaga tworzenia zbędnych teorii odpowiadajacych na problem, niewielkiej liczby ofiar. Jest jednak jedena mały problem W pilocie Jack powiedział kate, że w czasie opadania stracił przytomnosc, Kate powiedziała mu, że ona nie i widziała cały przebieg katastrofy.

Oto ten fragment dialogu:

Jack We must have been at about 40000 feet when it happened. Hit an air pocket. Dropped, maybe, 200 feet. The turbulence was I blacked out.
Kate I didn't. I saw the whole thing. I knew that the tail was gone, but I couldn't bring myself to look back. And then the, the front of the plane broke off.

Kate mogła mieć urojenie które było skutkiem jednej z kolejnych halucynacji :D
Tłumaczenie dialogu ktory podał Jonasz z napisów do 1x01:
{26049}{26127}Musieliśmy być na wysokości 1200 m,|kiedy to się stało.

{26171}{26259}Samolot wleciał w tunel powietrzny|i spadł jakieś...

{26288}{26326}100 m.

{26346}{26389}Turbulencje...

{26515}{26549}Straciłem przytomność.

{26615}{26644}Ja nie.

{26668}{26705}Widziałam wszystko.

{26827}{26890}Wiedziałam, że tylna część odpadła, ale...

{26905}{26975}nie potrafiłam zmusić się,|aby spojrzeć do tyłu.

{27009}{27105}A potem odpadł przód|samolotu.

{27183}{27282}Ani przodu, ani tyłu nie ma|tu na plaży.
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#77 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |17:32|

Kate mogła mieć urojenie które było skutkiem jednej z kolejnych halucynacji :D
Tłumaczenie dialogu ktory podał Jonasz z napisów do 1x01:
{26049}{26127}Musieliśmy być na wysokości 1200 m,|kiedy to się stało.

{26171}{26259}Samolot wleciał w tunel powietrzny|i spadł jakieś...

{26288}{26326}100 m.

{26346}{26389}Turbulencje...

{26515}{26549}Straciłem przytomność.

{26615}{26644}Ja nie.

{26668}{26705}Widziałam wszystko.

{26827}{26890}Wiedziałam, że tylna część odpadła, ale...

{26905}{26975}nie potrafiłam zmusić się,|aby spojrzeć do tyłu.

{27009}{27105}A potem odpadł przód|samolotu.

{27183}{27282}Ani przodu, ani tyłu nie ma|tu na plaży.


Mogła miec urojenia. Mogła kłamać. Fakt sa takie, że to co widziała się sprawdziło. I ogon i czesć dziobowa zbalazły się na wyspie lub jej okolicy.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#78 maslot

maslot

    Starszy kapral

  • VIP
  • 343 postów

Napisano 31.03.2006 - |17:37|

Mogła miec urojenia. Mogła kłamać. Fakt sa takie, że to co widziała się sprawdziło. I ogon i czesć dziobowa zbalazły się na wyspie lub jej okolicy.

To faktycznie bardzo dziwne. A gdzie miały niby być? W L.A.?
Nie sądzę, żeby kłamała. Może darujemy sobie różne teorie i przyjmiemy, że naprawdę rozwalił się samolot i połowa (?) przeżyła. Nieprawdopodobne? To jest tylko serial.
  • 0

#79 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 31.03.2006 - |17:39|

Mogła miec urojenia. Mogła kłamać. Fakt sa takie, że to co widziała się sprawdziło. I ogon i czesć dziobowa zbalazły się na wyspie lub jej okolicy.

Ja tam będę się trzymal teorii upozorowania katastorfy naszego samolotu. Wtedy dałoby się wyttłumaczyć tak wiele rzeczy, że teoria ta wyjątkowo mnie przekonuje no i podoba mi sie tez.
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#80 olorin669

olorin669

    Kapral

  • Użytkownik
  • 196 postów

Napisano 31.03.2006 - |18:31|

To faktycznie bardzo dziwne. A gdzie miały niby być? W L.A.?
Nie sądzę, żeby kłamała. Może darujemy sobie różne teorie i przyjmiemy, że naprawdę rozwalił się samolot i połowa (?) przeżyła. Nieprawdopodobne? To jest tylko serial.

Masz racje to tylko serial, ale jakże inny od tych które do tej pory oglądałem. W LOST zdarzenia są jakby prawdziwsze względem innych "tasiemców", wiele sytuacji jest bardzo realnych, bohaterowi są prawdziwi (cała gama zachowań i problemów ludzkich jest tu pięknie wyeksponowana) nie plastikowi jak to bywa (a właściewie jest). Co chce powiedzieć to to iż nie sądze alby scenarzyści popełnili az taki błąd jak ta katastrofa. Być moze teoria o mistyfikacji jest błędna, ale to nie oznacza (przynajmniej dla mnie), ze ten samolot poprostu spadł i ze ludzie ktorzy przezyli mieli jedynie szczescie.
Zgadzam sie tu z Arwen ze nie jest mozliwym alby przezyc taki "przelot".
Pozdro
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych