Skocz do zawartości

Zdjęcie

Wojna Sojusz vs Liga Solarna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
35 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Wojna (17 użytkowników oddało głos)

Czy dojdzie do otwartej wojny z Ligą?

  1. Tak (14 głosów [87.50%])

    Procent z głosów: 87.50%

  2. Nie (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  3. Trudno przewidzieć (2 głosów [12.50%])

    Procent z głosów: 12.50%

Co zrobi Republika Haven?

  1. Zostanie zmiażdżona przez Manticore (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  2. Zawrze pakt o nieagresji z Manticore (1 głosów [6.25%])

    Procent z głosów: 6.25%

  3. Przystąpi do wojny po z Ligą, po stronie Sojuszu (15 głosów [93.75%])

    Procent z głosów: 93.75%

  4. Inne (opisz w komentarzu) (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Jak zakończy się ewentualna wojna z Ligą?

  1. Nie dojdzie do wojny (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  2. Królestwo Manticore zostanie podbite przez Ligę (1 głosów [6.25%])

    Procent z głosów: 6.25%

  3. Królestwo Manticore zmusi Ligę do poddania (2 głosów [12.50%])

    Procent z głosów: 12.50%

  4. Sojusz (Imperium + Republika) pokona Ligę (11 głosów [68.75%])

    Procent z głosów: 68.75%

  5. Liga zmiażdży każdego przeciwnika (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  6. Inne (opisz w komentarzu) (2 głosów [12.50%])

    Procent z głosów: 12.50%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 15.12.2009 - |20:36|

W poniższym tekscie mogą znaleść (i znajda) się spoilery do wydarzeń z Za Wszelką Cenę jak i Zarzewie Wojny, więc czytelniku czuj się ostrzeżony!

Jak niektórzy pewno pamiętają, w głównym temacie padła już i propozycja i krótka dyskusja, czy taka wojna w ogóle może zaistnieć. Wówczas było dużo niewiadowych, obecnie można powiedzieć wojna jest już faktem dokonanym, choć niewypowiedzianym.
A wszystko za sprawą (oczywiście poza knowaniem Mesy) jednego głupiego admirała Floty Wewnętrzej Ligi (Battle Fleet) - Józefa Byng, który ostrzelał i zniszczył 3 Królewskie niszczyciele. Oczywiście bez ostrzeżenia. Do tego tamte były na oribitach parkingowych, bez osłon, bez ekranów... Jak skończył Byng, to dosyć logiczne... przygotowanej akcji "odwetowej" ze strony RMN nie przeżył.

Oczywiście nie mogę zagwarantować, że ten incydent zakończy sie wypowiedzeniem wojny, choć jest to raczej logiczne, kiedy weźmiemy pod uwage, jak zadufana w sobie jest Liga i jak poniżająco draktują państwa na "za[beeep]u".

No i nieco sytuacji militarnej, Królestwo a raczej Gwiezdne Imperium Manticore, po wydarzeniach z AAC, straciła prawie całą swoją flotę liniową, poza najnowocześniejszą 8 Flotą. W tym samym czasie Liga Solarna dysponuje (zgodnie z informacjami z SI2) 2100 superdreadnought w czynnej słuzbie, oraz dwa lub trzy razy więcej w rezerwie... Stan pozostałych jednostek nie został podany, ale można bez problemow założyć, że liczby te też będą szły w w dziesiatki tysięcy, zwłaszcza, że szczątkowcyh infromacji wynika iż Flota Granicza nie posada jednostek większych od Krążowników Liniowych.

Sytuacja wydaje się beznadziejna dla Manticore, ale na szczęscie dla Sojuszu, 20 wojny wywołało znaczy odskok technologiczny.
Według informacji z tych kilku pojedynków w Gromadzie Talbot, rakiety Logi sa na poziome tych w Królestwie w przeddzień wojny z Haven. Natomiast elektronika, maskowanie i wabiki, sa ponoć o dwie generacje do tyłu - na poziomie tych z Haven.

W skrócie, Liga obecnie jest ruchomym celem, podobnie jak i Republika, jednak Manticore nie ma sił, by to zademonstrować, którejkolwiek ze stron, na odpowiednią skalę.


No a teraz trochę ciekawiej. Manticore straciło co prawda prawie całą flotę, ale nie licząc bardzo dotkliwych strat personalnych, flota ta była poprzedniej generacji, podczas gdy najnowocześniejsze były w stoczniach. I obecnie opuszczają je w przyśpieszonym tempie. W ciągu 8 miesięcy od ataku, Imperium ma dysponować prawie 400 okrętami liniowymi, wyposażonymi w najnowsze cudeńka.


-------

A teraz jakie szanse Królewska Marynarka, na wygraną wojnę?
Czy może sobie pozwolić na walke na dwa fronty? (z Ligą i z Republiką)
Jakie są wasze propozycję na rozwój dalszych wydarzeń? (mógłbym podać swoje, chciałbym najpierw usłyszeć inne opinie)

W rozważaniu trzeba również uwzględnić flotę Republiki, bo choc podobnie jak RMN poniosła dotkliwe straty , równiez ona ma w stoczniach olbrzymie ilości jednostek liniowych.

Użytkownik Toudi edytował ten post 15.12.2009 - |20:43|


#2 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 15.12.2009 - |21:06|

Co do Republiki Heaven - myślę że przyjmą propozycję - to co Honor zaproponowała Królowej . Bo jakby nie patrzeć Eloise już wcześniej wyszła z taką propozycją . Tylko zamachy na Ziemi i Torch pokrzyżowały te plany .
Co do samej wojny z Ligą - Po zmasakrowaniu grupy wydzielonej z Battle Fleet dowodzonej przez Vezien nie będzie zasadniczo wyjścia . Bo ona na pewno poleci do split , aby udzielić "barbarzyńskiej" flocie nauczki za zniszczenie i przejęcie okrętów Bynga.
Co do samej zdolności do toczenia wojny, wszystko zależy od powodzenia akcji sił zbrojnych Mesy , od tego czy uda się podzielić ligę i w sumie najbardziej od tego kiedy przybędzie Zilwicki i Cachat z pewnymi rewelacjami na temat Mesy i jej działalności .
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#3 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 17.12.2009 - |20:45|

Uprzedzam że Zarzewia Wojny jeszcze nie czytałem .

Moje wiadomości to poziom AAC + to co napisał Toudi w pierwszy poście .

Problem I : Republika .

Bez załatwienia tego problemu Królestwo nie ma nawet co liczyć na sukcesy w wojnie z Ligą .

Albo pokonanie Rebubliki albo traktat pokojowy lub ew. Sojusz z Haven .

Wariant I nie bardzo da się zrealizować - w końcu królestwo straciło praktycznie całą zdolność ofensywną na jakiś czas .

Wariant II to już lepiej - było robione coś w tym kierunku , swoje 5 groszy może też dodać Lester kiedy powróci na Haven .

Wszystko zależy od Królowej ( jej opór i nienawiść do Haven ) oraz pani Prezydent Republiki ( straciła swojego kochanka wskutek akcji Honor ) .

Wariant III jest najmniej prawdopodobny , za długo się nienawidzą i walczą ze sobą , aczkolwiek także możliwy - dużo tu zależy od ruchów Mesy ( jeśli ci popełnią ten sam błąd co Haven w Silesii - wpakowali praktycznie Imperium w objęcia GKM ).

Problem II : Sama Wojna z Ligą

Tu również sporo zależy od Mesy jak i od samych dowódców - niech się zdaży kilku popaprańców i konflikt gotowy , jeden już się znalazł .

Jak by wyglądał taki konflikt od strony technicznej i taktycznej .

Toudi - piszesz że poziom technologiczy Ligi to tak gdzieś czasy przedwojenne Królestwa ( rakiety ) i Haven ( elektronika ) .

Czasy przez pierwszą wojną , przez Sojuszem , Graysonem itd. ( Okolice II tomu HH ) czy czasy po pierwszej wojnie ( Wojna Honor ) ?

I czy mają SDP czy tylko zwykłe SD ?

Jeżeli poziom Ligi odpowiada temu co królestwo miało 20 lat temu ( czyli bez SD(P) , bez Apollo i GR , kutrów nowej generacji itp. ) to Liga równie dobrze może pakować manatki , na nic się nie przyda jej te 2 100 SD - będą tylko robić za ruchome cele - do ich zniszczenia wystarczy jakieś 40-50 SD(P) wyposażonych w system Apollo* ( taka 8 Flota Bis ) .

To samo będzie z rezerwowymi SD jak i drobnicą .

W sumie nawet jak by mieli SD(P) i rakiety wielostopniowe to bez poprawy elektroniki ( obecny poziom Heven to absolutne minimum ) nic nie poradzą .

* - patrząc na skuteczność tego systemu pokazaną w AAC .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#4 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 17.12.2009 - |23:16|

Toudi - piszesz że poziom technologiczy Ligi to tak gdzieś czasy przedwojenne Królestwa (rakiety) i Haven (elektronika).

Rakiety tak na 1904PD, elektronika ponoć na zbliżonym poziomie co Haven teraz czyli koło 1920 - tu chodzi o maskowanie, ECM, ale kontrolę ognia raczej mają słabą, bliżej 1904.

I czy mają SDP czy tylko zwykłe SD?

Nie mają SD(P), choć same zasobniki holowane nie wydają się technologią znaną.

Łaczność grawitacyjna jest na etapie zatrzymaj statek i nadawaj (ale tylko prototypy - brak jakiegokolwiek w czynnej flocie), i przekonanie, że na sondę nie zmieszczą takiego reaktora.

Rakiety wielostopniowe (dwustopniowe dokładnie), podobniej jak łączoność grawitacyjna na etapie testów, brak czynnych jednostek w słuzbie. Oraz wyobrażenie, że jednostkach mniejszych od dreadnoughta się tego nie zainstaluje.

Użytkownik Toudi edytował ten post 18.12.2009 - |21:22|


#5 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 18.12.2009 - |08:59|

Rayden - miło by było, żebyś najpierw przeczytał , a potem się wypowiadał , bo mimo wszystko w zarzewiu , jest kilka ciekawych spraw . O których raczej nie będziemy ci mówić , bo to popsuło by całą przyjemność czytania . Zreszta do tego tematu powinno się wchodzić znając książkę.
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#6 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 23.12.2009 - |20:16|

Po przeczytaniu Zarzewia Wojny ( wreszcie ) mam parę informacji uzupełniających do opisu Ligi Solarnej .

Marynarka Ligi składa się z 2 części - BattleFleet i Floty Granicznej .

Ta pierwsza wydaje się być główną siłą uderzeniową Ligi , ta druga pilnuje spokoju na granicach .

Większe dofinansowanie ma BattleFleet , do niej też w pierwszej kolejności trafiają nowe okręty i technologie .

Flota Graniczna jest pod tym względem dużo gorsza .

Sama BF nie walczyła od podaj 200 lat - tzn. nie brała udziału w żadnym większym konflikcie .

Tutaj to RMN ma gigantyczną przewagę , o Imperium Andermańskim , Graysonie czy Haven nie mówię .

Podejrzewam że pod tym względem będzie to wyglądać jak prywatna flota UB vs. Ludowa Marynarka .

Dodatkowo wydaje się że floty systemowe poszczególnych układów wchodzących w skład Ligi mogą mieć nowocześniejsze okręty i sprzęt niż regularna Marynarka Ligi .

W kwestii technologii - solarny BC klasy Nevada ma przyśpieszenie na poziomie 450 g , BC RMN ( klasa Nike ) mają conajmniej 600 g .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#7 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.12.2009 - |21:36|

Mineło już trochę czasu, to teraz krótka moja teoria: (moja, jak moja, na pewno Honor Horrington)

Kwestia wojny jak już wszyscy zauważyli to już tylko formalność. więc jest.
Liga i jej flota, to w tej chwili tylko ruchome cele, ale jeśli są odpowiednio zdesperowani, to rozbiją każdą obronę Manticore po przez ilość, gdyż ilość rakiet jest mocno ograniczona.

Flota Graniczna w pierwszych dwóch latach wojny (o tyle na pewno będzie trwać) nie weźmie w niej zbyt czynnego udziału - głównie przez brak okrętów liniowych.
W tym samym czasie to co postawi BattleFleet dostanie takie łupnia, że szybko będą mieć niedobory kadrowe.

O tym jak bardzo Liga jest zacofana, dowię lada dzień, gdy jej grupa wydzielona nie wróci (70 SD), a może raczej wróci ostro zdziesiątkowana. Pewno dowództwo nie uwierzy w tą historię i nie ździwiłbym się, gdyby doszło do jeszcze jednej masakry, wiekszej ilości SD - z 200... Do tego szokiem będą też kutry, te z graserami, zdolne zniszczyć SD.

Po tych dwóch latach, zauważa w jakim stanie jest ich flota, zaczną ściągać lepiej wyszkolony personel z Flot Granicznych, zaczną się też już masowe przezbrojenia, ale wątpie by byli wstanie dogonić Manticore w tak krótki czasie, prędzej osiągną poziom zbliżony do Republiki. Czyli nadal będą dostawać łupnia, ale będą już wstanie się odgryzać.

Ale nim Liga się zorientuje, ignorowana Flota Graniczna może wszcząć bunt, czy raczej rozłam - ignorowana, niedofinasowana, traktowana jak mieso armatnie. Szczególnie ci na "wschodzie" po stronie Ewerhonu. Gdzie Mesa nie ma tak silnych nacisków, a i pokazy siły były tam bliższe.

Myślę, że w ciągu tych dwóch lat, Liga straci do 50% swojej zdolności bojowej, bądź na rzecz neutralności, czy nawet na swoich wrogów (Beowulf).


Widzę też możliwość wygrania wojny przez Ligę, zaraz na jej początku, ale wymagało by to uświadomienia sobie przez nich, jaką przewagą dysponuje przeciwnik.

Talbott, czy Marsh można zdobyć stosunkowo łatwo, jako iż są tam "małe siły", myślę że rajd z złożony z 400 SD (na każdą z placówek) z obstawą powinien wystarczyć. Rajd trzeba by podzielić na dwie lub nawet trzy grupy, pierwsza i ewentualna druga to puste SD, ustawione na pełne automaty - ich skuteczność ataku byłaby zerowa, ale ich zadaniem było by zmusić przeciwnika do wystrzelania całej lub jak największej ilości rakiet. (Jestem pewien, że można by ustawić automat dla kursu i oddania kilku salw, plus obrona antyrakietowa).

Taka taktyka pozwoliła by ostatniej grupie w sile przynajniem 150 SD, przetrwać to co zostało w magazynach w tych systemach i zmusić przeciwnka do pojedynku alteryjskiego a tu nie wiele sie zmieniło. Więc RMN nie miała by przewagi. No jeszcze są kutry, ale raczej nie będzie ich tam tyle by zagrozic takiej ilości SD z obstawą.

Podobobną taktykę można by zastosować w centralnym systemie Manticore, ale tam rajd musiałby liczyć przynajmniej 1000-1500 SD jako mięso armatnie.


Taktykę taką widziałbym, tak jak mówię, tylko gdyby Liga przyjęła do wiadomości różnicę technologii, bo wówczas i tak cała jej flota nadaje sie tylko na żyletki. Ale nie sądzę, by HQ Ligi przyjęło to do wiadomości.

W tym wariancie wojna toczy się bez Republiki i IA, bo nie mam potrzeby angażowania ich sił, ale nie wiem jak bardzo "Ostryga" zmieni warunki - znaczy jak bardzo zaszkodzi Manticore.
Jeśli Ostryga, zniszczy większość możliwości bojowych Królestwa i wyjdzie na jaw, że to Mesa za tym stoi, wydaje mi się prawdopodobne, że Republika przystąpi do obrony Manticore. Acz na pewno nie za darmo.

#8 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 23.12.2009 - |22:36|

Moje zdanie na temat wojny z Ligą jest już znane .

Jak RMN się odbuduje to zrobi Marynarce Ligi takie kuku przy którym rajdy White Havena przeciwko Republice z końca pierwszej wojny będzie zabawą w piaskownicy .

Posyłanie konwencjonalnych SD w ten sposób to tylko bezsensowne tracenie okrętów , które mogły by się jednak przydać .

SD na pełnej automatyce sporo tracą ze swoich możliwości tak ofensywnych jak i defensywnych .

Pamiętasz co się działało jak w podobny sposób Thunder of God ( HH II ) miał ustawioną obronę antyrakietową na niemal pełną automatykę .

Tutaj być może będzie podobnie .

Klasyczny SD nie jest żadnym przeciwnikiem dla okrętu rakietowego czy takiego co holuje zasobniki .

A nawet niszczyciel RMN może ich mieć ze 30 ( przyczepione do kadłuba ) .

Krążowniki ( ciężki i liniowe ) mogę ich mieć z 100 albo więcej .

A o SD(P) typu Invistus wyposażonych w system Apollo nie mówię , po prostu te solarne SD zostaną szybko rozstrzelane , i to przy użyciu niezbyt dużej ilości rakiet .

Swego czasu w którymś tomie była mowa o tym że do zniszczenia 1 SD potrzeba ok. 100 rakiet.

Tyle tylko że to było w czasach przed SD(P) , systemem Ghost Rider i nowymi kutrami .

Pomijam fakt czy coś takiego da się zrobić , w całym HH nie widziałem czegoś podobnego .

Raczej wątpię żeby dopiero po 2 latach Liga zauważyła jaka jest zacofana w stosunku do Manticore , raczej to będzie kilka miesięcy do pół roku max.

Nie zapominaj że szok spowodowany tak olbrzymimi stratami w wojnie z teoretycznie słabszym ( wg. Ligi ) przeciwnikiem
może wywołać masowe histerie i bunty mieszkańców poszczególnych planet Ligi .

Może być tak że w efekcie tych strat co bogatsze planety odłączą się od Ligi i albo dołączą się do Manticore albo pozostaną neutralne w takim konflikcie .

Ciekawa będzie opcja jak Haven się dołączy po stronie Królestwa do wojny z Ligą .

Bo najprawdopodobniej dojdzie do podpisania pokoju , pytanie czy ten pokój będzie początkiem czegoś nowego - da w efekcie sojusz militarno-technologiczno-gospodarczy .

A co by wtedy dostała Republika - możemy zgadywać .

Na pewno nie dostaną najnowszych zabawek ( Apollo , rakiety MK 16 i MK23 , najnowsze wersje systemów walki elektronicznej itp. ) .

Pewno dostaną plany nowych , minaturowych reaktorów , wczesne wersje systemu Ghost Rider ( chociaż to mogą mieć od Erewhonu ) , kompensatory i inne rzeczy .

Fajnie będzie wyglądać :

Królestwo + Imperium Andermańskie + Grayson + Rebublika + kilku innych ( Zanzibar , Erewhon itp. ) vs. Liga .

To może być gorsze niż sama walka Królestwa z Ligą .

PS. Ciekawe jak by wyglądała ew. wojna trójstronna - Sojusz vs. Liga vs. Mesa albo Sojusz + Liga vs. Mesa
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#9 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.12.2009 - |23:01|

Pamiętasz co się działało jak w podobny sposób Thunder of God ( HH II ) miał ustawioną obronę antyrakietową na niemal pełną automatykę .

Tutaj być może będzie podobnie .

Tak pamietam, ale w mojej wizji grupa mięsna (że tak ich nazwę) nie będzie sie bronic przez kilka, a raczej bardzo wątpię by więcej niż 10% do 25% max przetrwało pierwszą salwę.
To ma być grupa zastraszenia i zmuszenia przeciwnika do wystrzelania rakiet z magazynów, a nie do przetrwania kilku salw. Więc nie będzie czasu na wykrycie, że obrona idzie na automacie (w HH2 to chyba w czwartej czy piątej salwie odkryli, że schematy sie powstarzają).
Co do marnotrawienia, te okręty i tak w pójdą na żyletki, a jako iż moja taktyka może być wykorzystana tylko do pojedynczego ataku (jakby zaplanowali, to na wszystkie trzy główne systemy na raz), bo za drugim razem już nie będą tak marnować rakiet w pierwszych salwach.
Na korzyść tej taktyki przemawiają obecne starcia z Republiką, gdzie stara się wystrzelić jaknajwięcej rakiet w pierwszej salwie, by przeciążyć obrone przeciwnika.

Raczej wątpię żeby dopiero po 2 latach Liga zauważyła jaka jest zacofana w stosunku do Manticore , raczej to będzie kilka miesięcy do pół roku max.

No nie, zauważą za drugą większą porażką, ale wpierw przezbroją Battle Fleet, nie wystarczająco, do tego będą mieć niedoświadczonych ludzi - bo ci są obecnie jedynie we Flocie granicznej. Myślę że dwa lata będą potrzebować, by zrozumieć że samo Battle Fleet to za mało, a dwa lata to będzie już za późno.

Fajnie będzie wyglądać :

Królestwo + Imperium Andermańskie + Grayson + Rebublika + kilku innych ( Zanzibar , Erewhon itp. ) vs. Liga .

To może być gorsze niż sama walka Królestwa z Ligą .

PS. Ciekawe jak by wyglądała ew. wojna trójstronna - Sojusz vs. Liga vs. Mesa albo Sojusz + Liga vs. Mesa

Tak, chciałbym to zobaczyć, kilka bitew jako animacje :)
No ale co do wojny, to najciekawsze będzie czytanie o taktyce na początku starć w takich konfuguracjach, gdy każda strona nadal ma inne możliwości a więc i inny sposób rozwiązania tego samego problemu.
A co do wojny, dla mnie Liga to zabawka Mesy, a przynajmniej znaczna jej część. Co widać w tych roszadach z Battle Fleet w Zarzewiu. Kiedy ludzie się budzą, tak jak ci Mayers, jest już za późno, są za głeboko w to utopieni by się wycofać.

Użytkownik Toudi edytował ten post 23.12.2009 - |23:04|


#10 vanadu

vanadu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 26.12.2009 - |11:24|

Musimy zadać sobie podstawowe pytanie - nie jak my sobie rozwój sytuacji wyobrażamy ale jak wyobraża sobie to Weber;)

Uważam że sytuacja wyglądała by trochę jak za czasów przed i po zdobyciu Trevor Star tylko na większą skalę;) jest jedno ale - ta flota Messańska - nie wiemy co to za niespodzianka, a jak sądzę ona będzie kluczowa dla akcji - jeśli, w najczarniejszym scenariuszu- przemysł i flota Królestwa i Graysona zostaną zniszczone to nawet sobie nie wyobrażam co dalej - Republikańska pomoc jak wcześniej Manticor dla Graysona??zagłada i koniec serii? osobiście stawiałbym że w ostatniej chwili da uda się im przeszkodzić...ale jak będzie?nie mam pojęcia...i bardzo mnie to męczy:D

ps: wasze pomysły są bardzo ciekawe trzeba przyznać;)

ps2: forum czytam od dość dawna ale zarejestrowałem się wczoraj;) uznałem że mam chęć dołączyć do waszej dyskusji;)
  • 0

#11 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 27.12.2009 - |04:11|

Dokładnie - kluczem do wojny jest Mesa i jej akcje przeciwko Mantoricore i Graysonie .

Jak nie uda się wywołać dużych strat to raczej Sojusz będzie górą .

Skoro nawet DD może holować 50 zasobników ( fakt nie jest ich w stanie wszystkich kontrolować ) , nawet niech ich odczepi 10 i odpali rakiety - da to salwę ~ 80 rakiet .

Ps. Ostatnio czytałem miniforum Dawida Webera

Jest tam parę ciekawych informacji , np. ilość zasobników przenoszonych przez SD(P) RMN .

Bazowa wersja Medusy/HH ma 500 zasobników po 10 rakiet każda - co daje 5 K rakiet .

Wersja zmodernizowana ( ~ 1922 ) posiada zasobników ponad 4x więcej , osiągnięto to m.in. redukując personel , uzbrojenie energetyczne , same zasobniki są też mniejsze .

Btw. przyszedł mi do głowy jeden pomysł , skoro nawet niszczyciele mogą holować zasobniki ( i to 50 sztuk - SI2 ) to czemu LAC-ów nie wyposażyć w nie - np. 2 -5 sztuk , 2 wersje takiego LAC-a

Istniejące konstrukcje - zasobniki przyczepione do kadłuba , kierowanie ogniem zasobników z innych okrętów .

Nowa konstrukcja - LAC pozbawiony zarówno broni energetycznej i wyrzutni rakiet , lub mający je w odpowiednio zredukowane , zaoszeczędzone miejsce można by przeznaczyć na :

- kontrolę ognia - LAC-i same by mogły kontrolować rakiety ze swoich zasobników

- mocniejszy napęd i kompensatory - w rezultacie większe przyśpieszenie , kontrola ognia z innego okrętu .

- lepsze systemy ECM / PD .

Wtedy 1 LAC dysponował by niezłą salwą rakiet - 16-40 rakiet MK23 większych niż te kiedyś używane na SD .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#12 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 27.12.2009 - |05:06|

DD

Co z tym FAQ? :) Zdążyłem cały tekst przeczytać, nim sobie przypomniałem, że to niszczyciel :P, a zresztą, ten problem zaraz rozwiążę. ;)

DD może holować 50 zasobników

Mała uwagę, one ich nie holują, tylko mają przyczepione "połówki" zasobników do kadłuba, (na pewno w gdy Honor była w Silesi, mowa była o połówkach, ale myślę, że Mk23 z systemem Apollo muszą zawierać pełny zasobnik z 9 rakietami) robi sie to kosztem maskowania i sensorów. Ale jest znowu ale, są całkowicie zużywane w pierwszej bitwie, czy raczej pojedynku - nim przyleci pierwsza rakieta przeciwka. Bo są zbyt wrażliwe by ryzykować przetrzymanie pierwszej nadlatującej salwy.

Co do kontroli ognia. Nie pamiętam, a na wiki jeszcze nie uzupełnili opisów, ale czy niszczyciele klasy Roland, nie są już wstanie używać Keyhole? Bo to wówczas rozwiązało by całkowicie problem kontroli ognia dla prawie dowolnej liczby rakiet. Na pewno ciężkie krążowniki Saganami-C używają już Keyhole 2.

to czemu LAC-ów nie wyposażyć w nie - np. 2 -5 sztuk , 2 wersje takiego LAC-a

Wydaje mi się, że ze względu na wielkość, kuter ma około 100 metrów długości, kilkanaście szerokości, rakieta Mk23 ma około 30 metrów, więc zasobnik będzie większy niż kuter. Kuter automatycznie straci wszystkie swoje właściwości.

- kontrolę ognia - LAC-i same by mogły kontrolować rakiety ze swoich zasobników
(...)
Wtedy 1 LAC dysponował by niezłą salwą rakiet - 16-40 rakiet MK23 większych niż te kiedyś używane na SD .

Czy kontorla ognia przekazana na kutry nie była już zastowana w któreś z bitew w książce? I czy czasem nie zrobiła tego Republika?
Pzekazanie kontroli kutrowi tak, ale holowanie jest moim zdaniem niepotrzebnym ryzykiem.

#13 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 17.01.2010 - |20:34|

Na razie odpowiedzi:
1. Tak.
2. Przystąpi do wojny po stronie Sojuszu.
3. Sojusz (Imperium + Republika) pokona Ligę

Generalnie jak poczytam wasze posty, to dopiszę więcej :)

Ale uwaga na szybko... co prawda chciałbym takiego rozwoju wypadków jak w odpowiedziach, ale boję się, że Mesa może jeszcze sporo namieszać... ta ich cała Ostryga i nowe możliwości mimo wszystko są niebezpieczne i zanim to wszystko się "wyprostuje" może być nieciekawie ;)
  • 0

->1019<-


#14 Archan79

Archan79

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 21 postów

Napisano 10.11.2010 - |19:36|

Witam. Wrocilem na forum po dlugiej nieobecnosci, do tego pod troche zmienionym pseudonimem. Ale wracajac do Honorci.
1 i 2. Wojna jest pewna, tak samo jak przystapienie do niej Haven po stronie Imperium. Raz, juz sa przekonywujace przeslanki ze za tym zamieszaniem stoi Mesa,a po Ostrydze (udanej lub mniej udanej) bedzie praktyczna pewnosc. Fakt ten wywola wscieklosc zarowno Elki III jak i p. prezydent Pritchard :D A zeby ugrysc Mese, trzeba bedzie najpierw zajac sie Liga, ktora Mesa ma w kieszeni. Zwlaszcza ze wojna z Liga juz prawie sie rozpoczela.

3. Honorcia ma zarys planu, dotyczacy rozwalenia Ligi. Calkiem zreszta prawdopodobny. Szczegolnie ze sektor Maya i region Beowulfa (czyli Beowulf i jego kolonie) sa bliskie ideowo Manticore, a bardzo przeciwne Mesie. Z drugiej strony Rownanie ma plan przygotowywany od baaardzo dawna, do tego siec powiazan i korupcji obejmujaca wiele , bardzo wiele palnet. Co do ligi. To bedzie szybki, choc zdecydowanie krwisty blitzkrieg. Gorzej z Mesa. Po pierwsze nowe okrety, prawdopodobnie na poczatku stanowiace wieeeelki problem, a pozniej tez chyba nie mile, do tego "wynik rownania" ;) Wydaje mi sie ze Mesa zmodyfikuje ^swoje plany, i w trakcie wojny z Liga sami baaardzo umocnia swoja pozycje. Efekt? Praktycznie rozbior Ligi, a potem dluuuuga i ciezka wojna Sojuszu (jakikolwiek on ksztalt bedzie mial) z Imperium Mesy (jakakolwiek nazwe bedzie mialo). Jedno jest pewne. Liga w obecnym ksztalcie przestanie istniec i to szybko.


Aha. przepraszam za brak ogonkow, ale pisze z niemieckiej klawy na niemieckim kompie ;)
  • 0

#15 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 20.12.2010 - |01:16|

Jak na razie jedyna nie wiadoma to Mesa .

Co przyniesie Ostryga , jakie możliwości mają ich okręty itp .

Choć nie spodziewał bym się spektakularnych akcji Mesy .

Wojna to pewne na 100% - praktycznie już się zaczęła .

Kto będzie górą w tej wojnie - przynajmniej na początku - też wiadomo - GKM i reszta sojuszu , z Haven czy bez .

Liga na początku dostanie takie baty że się będzie kurzyło .

Pytanie co potem - Liga mimo że technologicznie zacofana ma nieporównywalnie większy potencjał naukowy i zasoby ludzkie .

Może się otrząśnie z szoku a może ów szok doprowadzi do rozpadu Ligi .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One

#16 Obi

Obi

    Moderator

  • Moderator
  • 3264 postów
  • MiastoWawa

Napisano 24.12.2010 - |22:37|

Biorąc pod uwagę że spory kawałek Ligi - sektor Maya ma ściśle określone cele , które nie do-końca są zgodne z tym co liga by chciała .
To konflikt na lini Liga ( albo jak kto woli Mesa ) - Manticore i kumple może być co najmniej niespodziewany dla Ligi .
Dołączona grafika
Dołączona grafika

#17 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 25.12.2010 - |14:22|

Hmm, ale w świetle nowego faktu, (lekki spoiler z Bitwy o Torch)
Spoiler


Oczywiście to mało prawdopodobny scenariusz, głównie przez działania Sektora Maya.

#18 Archan79

Archan79

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 21 postów

Napisano 03.02.2011 - |23:32|

Poniewaz ja cwaniak przemeczylem angielska wersje mission of honor to sie troche zaspojleruje:

Spoiler

  • 0

#19 Archan79

Archan79

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 21 postów

Napisano 16.03.2011 - |23:33|

Poniewaz ostatnio przemeczylem caly cykl od nowa, wlacznie z Mission, wiec troche rozwine moja ostatnia odpowiedz:
Spoiler

  • 0

#20 reyden

reyden

    Plutonowy

  • Email
  • 410 postów
  • MiastoUSS Excalibur (Gliwice)

Napisano 17.03.2011 - |18:28|

To że Haven będzie po stronie Sojuszu w wojnie z Ligą to było pewne - gdyby nie rządy tych idiotów z Janacekiem na czele to pokój był by już dawno .

Tia - Foraker jest niezła w te klocki a jak jeszcze dostanie w swoje łapy technologię Manticore ( Apollo i reszta zabawek z czasów AAC i potem ) , pomoc Upiornej Hemphil i tego gościa z Mesy ( chyba ) to będzie ciekawie .

Co do Ligi - może się skończyć na tym że co nie które planety ( Beowulf ) albo i całe sektory odłączą się od ligi i staną się neutralne lub staną po stronie Sojuszu MGH .
  • 0

We are Rangers
We walk in the dark places no others will enter
We do not break way from combat
We stand on the bridge and no one may pass
We do not retreat whateaver the reason
We live for the One
We die for the One




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych